Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

O jeden błąd za dużo...

red.
Jakub Kocoń (Unia) fauluje Tomasza Lipkę, napastnika Skawy
Jakub Kocoń (Unia) fauluje Tomasza Lipkę, napastnika Skawy fot. Jerzy Zaborski
Futbol to gra błędów, a umiejętność ich wykorzystywania też jest sztuką. Oświęcimianie przypomnieli o tym w miniony weekend wadowiczanom.

D&R Unia Oświęcim - Skawa Wadowice 2:1 (2:0)

Bramki: 1:0 Nowotarski 2, 2:0 T. Kocoń 26, 2:1 Żywczak 82.
D&R Unia: Kubas - J. Kocoń(55 Urbańczyk), Kabara, Pater, Głowacki - Jończyk, Nowotarski (82 Ochman), Korba, T. Kocoń - Wiertel (70 Przybyła), Boba(65 Wierzbic).
Skawa: Gawlik - P. Dyrcz, B. Jamróz, P. Gaudyn, M. Skawina - Mamcarczyk (46 Balon, 88 Bober), Prażnowski, Żywczak, M. Kuzia - Drobniak, Lipka.
Sędziował: Michał Bobrek (Wadowice). Widzów: 40.

Już pierwsza akcja miejscowych przyniosła im gola. Lewą stroną w pole karne wpadł Wiertel. Piłkę odbił Gawlik, a do siatki wepchnął ją Nowotarski. Miejscowi zaczęli zostawiać sporo miejsca Drobniakowi przed polem karnym, więc dwa razy, zza linii "szesnastki" niepokoił Kubasa. Jednak to gospodarze cieszyli się drugim golem, z prawej strony wzdłuż bramki dograł Boba, a zamykającemu Tomaszowi Koconiowi pozostało dopełnienie formalności. Jeszcze przed przerwą, po kornerze, znów groźnie strzelił Drobniak, ale bez efektu.

Po zmianie stron oświęcimianie starali się kontrować. Jednak goście groźnie atakowali, jak choćby w 73 min, kiedy po dograniu Skawiny czający się przy bliższym słupku Lipka nie sięgnął piłki, a zamykający akcję Kuzia kropnął nad poprzeczką.

Wreszcie Kubas zrobił sobie "wycieczkę" na 20 m, ale zderzył się ze Skawiną. Zanim wrócił do bramki, Żywczak lobem posłał piłkę do siatki. Na więcej gości już nie było stać, a miejscowi mogli dorzucić kolejną bramkę, ale Wierzbic przegrał pojedynek z Gawlikiem.
Jerzy Zaborski

Brzezina Osiek - Sosnowianka Stanisław Dolny 2:4 (0:2)

Bramki: 0:1 Para 17 karny, 0:2 Stuglik 24, 1:2 Juras 50, 1:3 Bryła 69, 2:3 Zarzycki 84, 2:4 Stuglik 89.
Brzezina: Kulczyk - Bernaś, Nalepa, Daniel Płonka, Juras (82 Ł. Płonka)- Ł. Szczepaniak, Antecki (50 Walus), R. Gros, Żurek (38 M. Gros) - Jaromin, Dubiel (60 Zarzycki).
Sosnowianka: Sajdak - Żak, Madejski, BryłaI, Konopka - Para, BoczarskiI, Paśnik, Studnicki (78 Godyń) - Stuglik, Pogan.
Sędziował: Ireneusz Warachał (Wadowice).Widzów: 150.

Gospodarze dwa razy łapali kontakt, ale rywale potrafili odpowiedzieć golami. Najpierw Bryła popisał się pięknym uderzeniem głową, a kropkę nad "i" postawił Stuglik.
(ZAB)

Górnik Brzeszcze - Przeciszovia 3:1 (1:0)

Bramki: 1:0 Czmok 35 karny, 2:0 Ryś 57, 2:1 Bartuś 60 karny, 3:1 Mazur 87 karny.
Górnik: Czmok - Drabczyk, K. Jędrusik, Janosz, Rogala - Żmudka (80 Wójcik), Kozieł, Czerwik (89 D. Jędrusik), Ryś (70 Ulczok) - Mazur, Sojka.
Przeciszovia: Kościelniak - Hutny, Dzidecki, Chmura, Bednarczyk (42 Śliwiński, 75 Michałek) - Szafraniec, Kozłowski, Pawela, M. Momot (46 Maca) - Matla, Bartuś.
Sędziował: Maciej Lochert (Wadowice).Widzów: 200.

Jedyna bramka nie z karnego była mocno kontrowersyjna. Po sygnalizacji bocznego, sędzia główny przerwał akcję, więc wykopujący piłkę jeden z obrońców gości trafił nią w stojącego w pobliżu Rysia. Wobec braku reakcji bramkarza, futbolówka wpadła do siatki. Rozjemcy nagle zaczęli się konsultować, po czym gol został uznany.

- Mecz był słaby, ale sędziowie rozgrywali swoje, niezrozumiałe dla obu stron zawody - ocenił Krzysztof Barcik, trener przeciszowian.
(ZAB)

Iskra Brzezinka - Orzeł Balin 0:6 (0:2)

Bramki: 0:1 Pluta 6, 0:2 Stępień 16, 0:3 Bodziony 47, 0:4 Bodziony 53, 0:5 Antonik 55 rzut karny, 0:6 Kadłuczka 69.
Iskra: Łaski - Kucharczyk (55 Czarnik), Szewczuk, A. Mika, Chowaniec (70 Holzman) - Słota (60 Matusiak), Wrona, Rymek, Szpiegla - Krzemień, Linczowski (55 Skamaj).
Orzeł: Ryszka - Żuraw, Antonik, Grabiec, Wierzba - Pluta, Kadłuczka (70 Krzyśko), T. Warzecha, Jedynak - Stępień (80 K. Warzecha), Bodziony (80 Mikulski).
Sędziował: Mieczysław Chojna (Wadowice).Widzów: 30.

- Wynik mówi wszystko. Wreszcie chłopcy odblokowali się strzelecko - cieszył się Wiesław Liszka, trener Orła.
(ZAB)

Babia Góra Sucha Beskidzka - Chełmek 3:1 (1:0)

Bramki: 1:0 Starowicz 5, 2:0 Dyduch 23, 3:0 Starowicz 42, 3:1 Mika 86.
Babia Góra: Kachnic - Magiera, Kudzia, Listwan, Żaczek - Bałos, Ścieszka (74 P. Starowicz), Dyduch (73 Tłok), Lociński - Rak, Starowicz (57 Leśniak).
Chełmek: Żołneczko - Światłowski, Górski, Chylaszek, Wójcik (40 Kowalczyk) - Kulig, Bąk (68 Mika), Kustra, Musiał - Żurawik (50 Lament), Ortman [27].
Sędziował: Marcin Biros (Libiąż). Widzów: 200.

Miejscowi zagrali kapitalną pierwszą połowę i w niej kompletnie rozbili w pył przeciwnika. Trzeba przyznać, że znakomicie dla nich rozpoczęło się to spotkanie, bo już w 5 min Starowicz znalazł sposób na Żołneczkę. Niebawem podwyższyli rezultat, a gdy po kilku minutach boisko musiał opuścić Ortman stało się jasne, że miejscowi zakończą to spotkanie jako zwycięzcy.

Jeszcze przed przerwą Starowicz po raz drugi wpisał się na listę strzelców. W drugiej odsłonie miejscowi już kontrolowali przebieg gry, a o honorowego gola dla Chełmka zadbał Mika.
(ŻUK)

Cedron Brody - Soła Łęki 2:2 (1:0)

Bramki: 1:0 Kosowski 16, 1:1 Bogdan 53, 1:2 Handy 60, 2:2 Hujdus 86.
Cedron: Kwartnik - Pasternak, Hujdus, Wyka (75 Płaczek), Dobisz - Kosowski (60 Kurowski), Basista, Ziajka, Klaśnik, Gruszczyński - Wolski.
Soła: Zemlak - Zemła (63 Kramarczyk), Handy, Lekki, Handzlik - Janeczek, Bogdan , Kamil Żmuda, Konrad Żmuda (70 Rusek) - Górkiewicz, A. Żmuda.
Widzów: 150.

Pierwszy gol padł po poważnym błędzie obrony - Kosowski wyłuskał pikę i strzelił w długi róg. W ciągu 7 min goście wyszli na prowadzenie - z wolnego uderzył Bogdan, a niebawem Handy główkował po centrze z rzutu rożnego. Miejscowi postarali się o wyrównanie 4 min przed końcem, gdy Hujdus zamknął akcję strzałem z półwoleja.
(ŻUK)

Jałowiec Stryszawa - Nadwiślanin Gromiec 2:0 (2:0)

Bramki: 1:0 Świerkosz 16, 2:0 Polak 22.
Jałowiec: Pająk - Bizoń, Brytan, Bach, Szklarczyk - Kardaś (90 Głuszek), Jodłowiec, Pindel, Polak (67 Iciek) - Janik (89 Okrzesik), Świerkosz.
Nadwiślanin: Księżarczyk - Kułaga (60 Nędza), J. Waligóra, Rundzia, M. PactwaI - Jamróz, Ł. Pa-ctwa, NowickiI, Jaśko (46 M. Waligóra) - ŁukaszkaI, Burza.
Sędziował: Szymon Krawczyk (Oświęcim). Widzów: 150.

Lider wygrał kolejny mecz wiosną, dość szybko rozstrzygając losy tego spotkania. Zdobył oba gole w podobny sposób, po centrach z rzutu rożnego. W zamieszaniu podbramkowym najpierw Świerkosz zachował najwięcej zimnej krwi, a niebawem piłka dośrodkowywana z drugiego narożnika odbiła się od Polaka i wturlała się do bramki.
(ŻUK)

Zagórzanka - Tempo Białka 1:0 (0:0)

Bramka: 1:0 Bryłka 90+2.
Zagórzanka: Kominiak - Rudnicki (82 Majka), Bujakiewicz, Pieczka, Bryłka - Jarczyk (62 Fiba), Witkowski, Psioda (70 Krawczyk), Paliwoda - Biesek, Bała.
Tempo: Lis - Skrobacz, Kaczmarczyk, Harańczyk, Woźny - Pacyga, Puzik, T. Marek (60 M. Marek), Kozieł (85 Ficek) - Korbel (75 Bisaga), Goryl.
Sędziował: Michał Matyjaszek (Oświęcim).Widzów: 200.

W 30 min groźnie strzelał Rudnicki, ale Lis kapitalnie obronił. Z kolei miejscowych od utraty gola uratował Kominiak, wybijając piłkę na słupek, oraz poprzeczka. Gdy wydawało się, że padnie remis, w doliczonym czasie gry Pieczka dograł do Bryłki, który główkował do siatki.
(ŻUK)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski