Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

O "jedynkach"

Grzegorz Miecugow
Swoje wiem. Kanikuła trwa w najlepsze, niektórzy smażą się na urlopach, inni ledwie zipią w rozpalonych miastach, wszędzie dramatycznie brakuje wody. Tegoroczne lato zdaje się potwierdzać coś, czego chyba nie dopuszczamy do świadomości, a mianowicie fakt, że nasz kraj jest krajem coraz bardziej pustynnym.

Czy w związku z tym jesteśmy świadkami jakiejś burzliwej debaty na temat tego, co zrobić byśmy całkiem nie wyschli? Oczywiście nie. Minister rolnictwa jedynie przyznał się do regularnych modlitw o deszcz, ale obawiam się, że to nie rozwiąże problemu. Co zatem jest tematem debaty? Ano miejsca na liście.

Dzieje się tak przede wszystkim za sprawą PO, która najpierw scedowała układanie list na działaczy terenowych, a potem tupnęła, i zakwestionowała te decyzje, wzbudzając zresztą moje zdumienie w kilku przypadkach.

Dalibóg nie wiem, dlaczego Grzegorz Schetyna zostaje kielczaninem, albo czym dla polskiej polityki zasłużył się młociarz Ziółkowski, który jest poznańską "jedynką", wyprzedzając szefa klubu PO pana Grupińskiego. Nie wiem też, dlaczego poważna partia (a taką jest PO), zostawia miejsce dla Romana Giertycha, a inna poważna partia (a taką jest PiS), udaje, że senator Grzegorz Bierecki jest nie od nich, ale od samego siebie.

Całego tego zamieszania z listami, jedynkami na tych listach, i wystawianiem lub nie- wystawianiem kandydatów nie byłoby, gdybyśmy my, wyborcy, głosowali świadomie. Dopóty, dopóki wystawienie kogoś na pierwsze miejsce listy będzie gwarantowało wejście do Sejmu, miejsce to będzie ważniejsze niż powszechna opinia wyborców.

Chciałbym dożyć chwili, gdy tak zwana jedynka którejś wiodącej partii przegra wybory.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski