Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

O miejsce w składzie powalczy z Brożkiem

Rozmawiał Tomasz Bochenek
W minionym sezonie Moskwik zagrał w 22 meczach I ligi, zdobył 4 gole
W minionym sezonie Moskwik zagrał w 22 meczach I ligi, zdobył 4 gole ANDRZEJ WIśNIEWSKI
Rozmowa z 22-letnim piłkarzem PAWŁEM MOSKWIKIEM, który z Puszczy Niepołomice przeniósł się do ekstraklasowego Piasta Gliwice

- Uczy się Pan już języka hiszpańskiego albo przynajmniej zamierza podjąć naukę?

- Na lekcjach uczyć się nie zamierzam, bo trenerzy Piasta mówią bardzo dużo po angielsku, a to rozumiem.

- A co z kolegami z drużyny? W Piaście gra przecież czterech Hiszpanów.

- Ruben Jurado i Gerard Badia trochę, a Carles Martinez nawet bardzo dobrze mówi po polsku. Poza tym, jest jeszcze wspomniany angielski, którym praktycznie wszyscy się posługują. Nie ma żadnych problemów z komunikacją.

- Przechodząc do rzeczy: dla mnie Pana transfer był zaskoczeniem. Bądźmy szczerzy, pierwszej ligi Pan nie zmiażdżył.

- Dokładnie tak. Ale z drugiej strony: w Gliwicach nie jestem napastnikiem, nie z nimi mam rywalizować o miejsce w składzie. Najprawdopodobniej będę tuaj występował na lewej obronie. Taki manewr zastosował trener Garcia.

- Na testy trafił Pan już jako lewy obrońca, czy wykluło się to w ich trakcie?

- Wykluło się w trakcie pierwszego test-meczu. Jadąc później na zgrupowanie, już wiedziałem, że jestem przymierzany na lewą obronę.

- I jak się Pan czuje w nowej roli?

- Wiadomo, to nowe wyzwanie i cieszę się, że nie stoję w miejscu. Specyfika gry na tej pozycji jest zupełnie inna niż w ataku, jednak liczę, że wszystkiego się nauczę i poradzę sobie.

- O miejsce w składzie będzie Pan rywalizował z Piotrem Brożkiem...

- Na pewno będzie to dla mnie bardzo ciężkie zadanie, aczkolwiek podpatrując Piotrka na treningach będę mógł - jeśli chodzi o grę na lewej obronie - dużo się nauczyć. Wyjdzie mi to tylko na dobre.

- Między wami jest dziewięć lat różnicy.

- Właśnie, więc może nastąpić zmiana pokoleniowa.

- Proszę zdradzić, skąd w ogóle wziął się Pan w tym Piaście?

- Mój menedżer Grzegorz Kuder przekazał mi, że mam zaproszenie z tego klubu. Byłem na zajęciach 17 i 18 czerwca. Później, po Bożym Ciele, zaliczyłem kolejne treningi, a następnie pojechałem z drużyną na zgrupowanie.

- Jak Pan podsumuje trzy lata w Puszczy?

- Zrobiłem nie jeden, ale dwa lub nawet trzy kroki do przodu. Do Puszczy przychodziłem przecież jako zupełnie nieopierzony zawodnik, z juniorów. Bardzo wiele zawdzięczam temu klubowi.

- Co wspomina Pan najmilej?

- Atmosferę w drużynie. Była wyjątkowa.

- Z Niepołomic można się już przebić do ekstraklasy - zimą odszedł Sebastian Janik,teraz Krystian Stępniowski i Pan...

- A wcześniej Arek Lewiński, który był w Ruchu Chorzów. O klubie bardzo dobrze świadczy, że wyszukuje młodych piłkarzy z niższych lig, a później ich promuje.

- A Pan jakie ma teraz oczekiwania, cele na najbliższe miesiące?

- Chcę zadebiutować w ekstraklasie, pozostać w niej jak najdłużej i trafiać do coraz lepszych klubów. Wiem jednak, że nikt mi niczego za darmo nie da. Będę musiał ciężko pracować, żeby grać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski