Pojawiają się różne pomysły, począwszy od propozycji zlikwidowania OFE, przez konieczność zmiany zasad ich funkcjonowania, po celowość kapitałowego wzmocnienia. Za zmianami są wszystkie ugrupowania polityczne, rzecz jednak w tym, iż najczęściej widzą przyszłość II filara w całkiem odmienny sposób.
W ramach ogólnonarodowej dyskusji proponowane jest m.in. wprowadzenie w Polsce systemu emerytalnego na wzór funkcjonującego w Szwecji. Wprowadzono tam, w tym samym czasie, co w Polsce, system podobny do naszego. Bazuje na dwóch podstawowych filarach. Jest tzw. część repartycyjna (jakby nasz ZUS) oraz część kapitałowa (podobieństwo do OFE). Obowiązuje też emerytura gwarantowana, wypłacana osobom o bardzo niskich zarobkach. Składka wynosi 18,5 proc. ( w Polsce jest to 19,52 proc.) i jest finansowana w większej części przez pracodawcę oraz przez pracownika (w naszym kraju po połowie przez pracodawcę i zatrudnionego). Większa część składki (16 proc.) przekazywana jest do pierwszego filara, a 2,5 proc. do części kapitałowej. W Polsce do OFE trafia w tym roku 2,8 proc., docelowo w 2017 r. ma to być 3,5 proc. Podstawowa różnica polega na tym, że składka, która trafia do części repartycyjnej szwedzkiego systemu jest lokowana w równych częściach w czterech funduszach. Inwestują one pieniądze ze składek w różny sposób, głównie kupując obligacje i akcje. W naszym kraju składki wpłacane do ZUS są natychmiast przeznaczane na wypłaty dla pobierających emerytury. Żadnych nadwyżek nie ma. Jest tylko deficyt, który musi uzupełniać Skarb Państwa. Nie ma zatem, i długo, długo nie będzie, czego przekazywać do jakichkolwiek funduszy.
(MCH)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?