Teoretycznie nic się nie zmieni
Policjantom, którzy mieszkają w innej miejscowości niż ta, w której pracują, przysługuje zwrot kosztów dojazdu. Do tej pory wypełniali specjalne oświadczenia, w których deklarowali, czym dojeżdżają do pracy. Na tej podstawie dostawali pieniądze do ręki. Teraz wszystkim, którzy oświadczyli, że dojeżdżają pociągami, komenda wykupiła od kolei 50-proc. zniżkę na przejazdy. Dotyczy to około 900 spośród 7 tysięcy policjantów w Małopolsce.
Teoretycznie nic się nie zmieni. Do tej pory policjant dojeżdżający pociągiem otrzymywał zwrot za pełny bilet. Teraz będzie płacił 50 proc. ceny i te 50 proc. zostanie mu zwrócone w macierzystej komendzie. Problem w tym, że nikt nie sprawdzał, czy funkcjonariusze deklarujący dojazd pociągami rzeczywiście nimi podróżują, czy też np. korzystają z tańszego dojazdu autobusami lub busami.
Podkomisarz Sylwia Bober z biura prasowego KWP w Krakowie, tłumaczy, że na takim rozwiązaniu, które nie zmienia sytuacji dojeżdżających do pracy, policja zaoszczędzi, bo za wykupioną ulgę nie płaci kolei 50 proc. kosztów przejazdów policjantów. - Oszczędności tylko w Komendzie Wojewódzkiej, gdzie pociągami dojeżdża do pracy około 170 osób, wyniosą rocznie 110 tysięcy złotych - mówi podkomisarz. Przy 900 osobach te oszczędności mogą więc sięgnąć 500-600 tys. zł. (GEG)
Pensja minimalna 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?