Jak znam Platformę, za tą, zapewne przypadkową, zbieżnością, musi kryć się jakiś perfidny polityczny zamysł, nawet po dwóch małpkach nie mogę jednak dociec, jaki?
No, bo weźmy chociażby punkt ustawy rozbudowujący przepisy dotyczące stosowania przymusu bezpośredniego wobec osób nietrzeźwych, które swoim zachowaniem dają powód do zgorszenia w miejscu publicznym lub zakładzie pracy. Przecież to przepis spóźniony o przynajmniej jedną kadencję!