Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

O Rio trzeba walczyć

Artur Bogacki
W igrzyskach olimpijskich w Londynie Piotr Szczepański (z przodu) i Marcin Pochwała zajęli  5. miejsce
W igrzyskach olimpijskich w Londynie Piotr Szczepański (z przodu) i Marcin Pochwała zajęli 5. miejsce Artur Bogacki
Kajakarstwo górskie. Mistrzowie Polski w slalomie Piotr Szczepański i Marcin Pochwała wznawiają treningi i szykują się do pierwszych prób na nowym torze olimpijskim w Brazylii

Piotr Szczepański i Marcin Pochwała (KKK Kraków) zaczęli wspólnie pływać po igrzyskach w Pekinie w 2008 roku, po których ten drugi rozstał się z Pawłem Sarną. Nowy duet szybko uzyskał dobre wyniki i od lat dominuje w Polsce w C-2.

W ostatnich sezonach jednak wyrosła poważna konkurencja. Coraz śmielej poczynają sobie młodsze osady AZS AWF Kraków: Filip i Andrzej Brzezińscy oraz Michał Wiercioch i Grzegorz Majerczak. Zawodnicy KKK na razie jednak skutecznie bronią pozycji numer 1 w kraju. Wygrali mistrzostwa Polski, z naszych osad najlepsi byli w mistrzostwach Europy oraz w mistrzostwach globu.

W przyszłym roku rozegra się walka o miejsce w reprezentacji Polski na igrzyska. Uzyskana podczas tegorocznych mistrzostw świata kwalifikacja przeznaczona jest dla kraju, a nie imiennie dla danej osady. Na początku sezonu 2016 rozegrane zostaną wewnętrzne kwalifikacje do kadry narodowej, najlepsza osada uzyska olimpijską przepustkę do startu w Brazylii.

- To dobrze, że jest duża rywalizacja. Dzięki temu ci, którzy wygrają, pojadą na igrzyska jeszcze lepiej przygotowani. Oczywiście mamy nadzieję, że to będziemy my - mówi Piotr Szczepański. - Jeszcze nie znamy dokładnego planu startów w przyszłym sezonie, to będzie ustalane z trenerem. Ze względu na kwalifikacje, na pewno trzeba będzie być w wysokiej formie już na początku roku. Pod uwagę będą brane wyniki z kilku regat.

Wraz z Pochwałą utrzymują się w światowej czołówce. W igrzyskach w Londynie (2012 r.) uplasowali się na 5. pozycji, w sezonach 2013 i 2014 zdobyli wicemistrzostwo Europy. Ten rok był nieco mniej udany - w ME zajęli 13. miejsce, w MŚ - 7. (medalu nie udało się zdobyć także w rywalizacji drużynowej). Klasyfikację punktową Pucharu Świata ukończyli na bardzo dobrej, 4. pozycji, najlepszej z Polaków we wszystkich konkurencjach. A dodać trzeba, że starty w tym cyklu nie są przez naszą ekipę traktowane priorytetowo. Najlepszy wynik uzyskali w Liptowskim Mikulaszu na Słowacji (trzecia eliminacja PŚ), gdzie wywalczyli 3. lokatę.

- Sezon był niezły, ale na pewno jest po nim niedosyt. Wynik na mistrzostwach Europy był niespecjalny, na mistrzostwach świata też mogło być lepiej, ale najważniejsze, że udało się wywalczył kwalifikację olimpijską - mówi Szczepański.

Zawodnicy przez ponad miesiąc odpoczywali od treningów na wodzie. Teraz trzeba już skupić się na wznowieniu zajęć. Nadal trenować będą z Czechem Ondrejem Mohoutem.

- Trochę graliśmy w piłkę, chodziliśmy na siłownię. Po sezonie trzeba odpocząć od kajaka, żeby stawy i mięśnie się zregenerowały. Taka przerwa pomaga też od strony psychicznej, teraz znów bardziej chce się pływać - mówi Szczepański.

21 listopada wybierają się do Brazylii na olimpijski rekonesans. Przez dwa tygodnie będą trenować na torze w Rio de Janeiro, gdzie za niespełna rok rozegra się walka o medale igrzysk. To zupełnie nowy obiekt.

- Niewiele wiemy o nim, dopiero co oddano go do użytku. Widzieliśmy zdjęcia, ale nawet nie było rozwieszonych na nim bramek - mówi Szczepański. Po powrocie mistrzowie Polski mają w planach grudniowe zgrupowanie w Zakopanem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski