Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

O ryjówki warto się zatroszczyć

Grzegorz Tabasz
Archiwum
Początek jesieni to dla ryjówek prawdziwe wyzwanie. Przy kilkugramowej wadze ciała potrzeby energetyczne gwałtownie rosną, a zasoby jedzenia coraz mniejsze.

Ryjówki szukają cieplejszych miejsc i po pierwszych chłodach chętnie zaglądają pod ludzkie strzechy. Pół biedy, jeśli będzie to stodoła czy stajnia. Jeśli na poddaszu wieczorami coś zacznie popiskiwać i chrobotać, domownicy sięgną po pułapkę na myszy. Druciana gilotynka zabija bez wyjątku rzeczywiście niebezpieczne myszy jak i pożyteczne ryjówki.

Pożyteczne, gdyż zwierzak wysprząta dom z pająków i wszelakich zabłąkanych owadów. Tak samo postępują w ogrodzie czy sadzie niszcząc za darmo i bez potrzeby stosowania niszczącej chemii masy owadów.

Jeśli mogę coś doradzić, to zamiast morderczych drucików lepiej ustawić żywołowne i niezbijające pułapki. Proste konstrukcje z wejściem w jedną stronę, do którego wabi się zwierzaka skrawkiem sera czy pachnącą skórką z kiełbasy. Kosztują parę złotych. Potem można bezpiecznie obejrzeć schwytanego gościa.

Jeśli to ryjówka z długachnym ryjem, puszczacie ją wolno do ogrodu. Jeśli gryzoń… Hmm, nie będę niczego podpowiadał. O, zapomniałbym o najważniejszym. Ryjówki są bardzo wrażliwe na głód. Bez pokarmu zginą w kilka godzin. Pewnego ranka nie zajrzałem do pułapki, a popołudniu wyrzuciłem zdechłą ryjówkę aksamitną.

Szkoda.

Coraz więcej zakażeń w Krakowie. Miasto zamyka punkty obsługi mieszkańców

Źródło: x-news/TVN24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski