MKTG SR - pasek na kartach artykułów

O ryzyku, pieniądzach, planach i rywalach

Redakcja
Opowiada Janusz Kulig, jeden z najlepszych kierowców rajdowych

- To ford focus 2.0 16V.

 - Jakim samochodem jeździ Pan prywatnie?
 - Z jaką maksymalną prędkością jechał Pan prywatnym samochodem?
 - Nie mam takich rekordów, które bym specjalnie pamiętał.
 - Kiedy po raz pierwszy usiadł Pan za kierownicą?
 - Samodzielnie jeździłem w wieku 7 lat.
 - Jaki był pierwszy Pana samochód.
 - Pierwszym samochodem rajdowym był fiat 126p, a prywatnym też "maluch".
 - Czy w życiu zdarzają się Panu takie sytuacje, jak ta w reklamie telewizyjnej z Hołowczycem?
 - Przez dwa lata nie miałem kontaktu z policją na drodze, ale ostatnio nadrobiłem zaległości, w drodze na rajd zapłaciłem raz 100, drugim razem 200 zł.
 - Trudno jest przekonać rodzinę, że jazda na rajdach jest zajęciem bezpiecznym?
 - Nawet się nie staram tego robić.
 -**Czy przy ustawieniach samochodu na Kormoran będzie pomagał Panu Solberg?
 - Tak. Jest to już informacja potwierdzona.
 -
Czym różni się Pański samochód rajdowy od aut McRea czy Saitza?
 - Moje auto to specyfikacja z roku 1999.
 
- Jak nastrój przed walką z Hołkiem na Kormoranie?
 - Emocje rosną, myślę, że to będzie wielkie święto dla kibiców rajdowych. Dodam, że na Rajdzie Kormorana wystartuje także Gryczyński.
 
- Czy zamierza Pan w tym roku wziąć udział w zagranicznych rajdach?
 - Tak, pierwszym z nich będzie Rajd San Remo, a później prawdopodobnie RAC. Trwają także rozmowy o udziale w Rajdzie Barum.
 -
Kto jest Pańskim idolem, jeśli chodzi o rajdy samochodowe? Czy ma Pan ulubionego kierowcę?
 - Wielką postacią jest Carlos Sainz, natomiast ciągle podziwiam Colina McRae.
 
-**Czy uważa Pan, że kobiety są gorszymi kierowcami od mężczyzn?
 - To stereotyp ulegający czasami zmianie.
 - Co sądzi Pan o Leszku Kuzaju - czy jest godnym rywalem na trasach?
 - Leszek jest bardzo wymagającym przeciwnikiem.
 - Co Pan jeszcze robi oprócz ścigania się?
 - W zasadzie ściganie zajmuje mi większość czasu, poza tym mam firmę, która jeszcze egzystuje.
 - Co myśli Pan nt. brania udziału przez rajdowców w reklamach TV? Czy to tylko i wyłącznie sposób na większe pieniądze, czy też większą popularność?
 - Czasami dzieje się to w związku z umowami ze sponsorami i wtedy nie mamy na to wpływu.
 - Czy chciałby Pan, żeby Pańskie dzieci były kierowcami rajdowymi?
 - Nie umiem odpowiedzieć na to pytanie w tej chwili.
 - Czy na Rajdzie Polskim ścigając się z Lundgardem jechał Pan na 100 proc.?
 - Chyba nie. Nie mieliśmy ani jednej groźnej sytuacji na trasie, ale faktycznie do tej granicy było już bardzo blisko.
 - Czy to prawda, że wstąpi Pan do teamu fabrycznego Forda i będzie występował w MŚ?
 - Realnie są na to małe szanse.
 - Czy przyjaźni się Pan z Hołowczycem?
 - Tak.
 - Czy są takie momenty, że mówi Pan... jadę na całego... niezależnie, czy to przeżyję, czy nie?
 - Bywały takie sytuacje, ale na szczęście bardzo rzadko.
 - Jakie zachowanie kierowców na drodze irytuje Pana najbardziej?
 - Nieprzewidywalność i niezdecydowanie.
 - Czy nie uważa Pan, że nie można być najlepszym w Polsce, jeśli nie wygrywa się z Hołowczycem, a niewielu i rzadko się to udaje.
 - Tak zgadzam się z tym, żeby być najlepszym w Polsce, trzeba wygrać z Hołowczycem.
 - Jaka jest Pana ulubiona nawierzchnia do ścigania się?
 - Im bardziej ślisko tym lepiej.
 - Przeklina Pan za kierownicą?
 - Zdarza się.
 - Co chciałby Pan robić po zakończeniu kariery?
 - Prowadzić własną stajnię rajdową.
 - Najśmieszniejsze zdarzenie na rajdach...
 - Początki mojej kariery - serwis zamiast przeglądać samochód na strefie serwisowej oglądał rajd na trasie.
 - Pana najtrudniejszy rajd.
 - Rajd d’Valaise w Szwajcarii, pierwszy kontakt z czołówką europejską i bardzo trudna górzysta trasa.
 - Czy z udziału w rajdach da się utrzymać rodzinę?
 - Teraz tak.
 - O czym marzy Janusz Kulig?
 - O dwóch tygodniach wakacji z rodziną.
 - Jest Pan niepalący - nie przeszkadza Panu, że reklamuje Pan papierosy?
 -__To wolny wybór każdego z nas, znam wiele osób, które chciałyby być na moim miejscu
 - Czy wycenił Pan swoje życie w ubezpieczeniu? Jeśli tak, to na ile?
 - Tak, jestem ubezpieczony, a kwota zadowala moją żonę.
 - Czy lubi Pan uprawiać seks w samochodzie?
 - Na szczęście dorobiłem się własnego mieszkania.
 - Jaki jest Pana "prywatny" samochód marzeń?
 - Chciałbym mieć w garażu lancię stratos, a w ogóle to bardzo lubię samochody typu van.
 - Jeden z polskich kierowców powiedział, że najlepszy kierowca rajdowy to taki, którego nazwisko zaczyna się na "K" i ma 5 liter (Krupa, Kuzaj, Kulig). Co Pan o tym sądzi?
 - Myślę, że należałoby do tego dodać "H".
 - Co sądzi Pan o pijanych kierowcach za kółkiem??
 - Kierowcom, którzy jeżdżą po pijanemu, powinno się zabierać prawo jazdy dożywotnio.
 - Ile czasu zajmuje Panu dokładne rozpoznanie i opisanie trasy?
 - Ideałem byłoby przejechanie każdego OS 5 razy przed rajdem.
 - Jakie cechy powinien mieć idealny pilot?
 - Spokój, błyskotliwość, wyczucie rytmu (ale nie tanecznego) i dużą odporność na stres.
 - Czy Jarosław Baran jest idealnym pilotem?
 - Ja nie jestem idealnym kierowcą, Jarek jest bardzo dobrym pilotem.
 - Czyja pomyłka jest bardziej niebezpieczna?
 - Myślę, że pomyłki kierowcy i pilota są tak samo niebezpieczne, przy czym te po stronie pilota są bardziej widoczne.
 - Czy często kłóci się Pan z pilotem?
 - Nie można tego nazwać kłótnią, jest to rzeczowa dyskusja.
 - Czy widzi Pan jakiś młodych, utalentowanych kierowców, którzy w przyszłości mogliby Pana zastąpić i namieszać w światowej czołówce?
 - Na pewno w Polsce już niedługo będą groźni: M. Bębenek, Ł. Sztuka, P. Dytko.
 - Co myśli Pan o poleceniu zatrzymania się, jakie wydał szef teamu w stosunku do Carlosa Sainza na rajdzie Portugalii?
 - Carlos Sainz nie zastosował się do polecenia zwolnienia tempa jazdy na kilka odcinków specjalnych wcześniej, stąd jego szybki awans na pierwsze miejsce w Rajdzie Akropol. Nie mogło być innej decyzji kierownictwa teamu.
 - Jaką mocą dysponuje Pana ford focus WRC?
 - 300 KM.
 - Czy lubi Pan siedzieć w samochodzie obok kierowcy?
 - Tak pod warunkiem, że mam zaufanie do kierowcy.
 - Jakim kierowcą jest Pana żona?
 - Umiarkowanym, jeżeli chodzi o umiejętności.
 - Jak ocenia Pan sytuację zatrzymania ministra po ucieczce samochodem i udzielenia upomnienia?
 - Nie znam szczegółów tej sprawy, nie chcę się wypowiadać.
 - Co Pan sądzi o projekcie ograniczenia prędkości w mieście do 50 km/h?
 - Podobno jest to dowiedzione testami, że kolizja z pieszym przy prędkości 50 km/h daje temu drugiemu większe szanse niż przy 60 km/h. Myślę, że praktycznie nie ma to większego wpływu na spowolnienie ruchu w mieście.
 - Ile ma Pan punktów karnych?
 - Nie mam i nie miałem.
 - Co sądzi Pan o polskiej drogówce?
 - Miewam z nimi bardzo rzadkie kontakty, kilka akcji zorganizowanych przez policję krakowską uważam za trafne.
 - Co sądzi Pan o sposobie egzaminowania na prawo jazdy? Dobry czy zły? Co należałoby zmienić?
 - Skłaniam się do tego, by większą uwagę zwracać na technikę jazdy w warunkach miejskich niż manewry na placu.
 - Kim chciałby Pan być, gdyby Pan nie został rajdowcem?
 - Miałem tak duże samozaparcie, że musiałem zostać rajdowcem.
 - Czy Pana rodzice są z Pana dumni?
 - Myślę, że tak, ale ta duma przeszywana jest 10 razy w roku wielkim strachem.
 - Czy Pana żona kibicuje Panu na rajdach, czy woli zostać w domu i trzymać się od rajdu z daleka?
 - Agnieszka nie jeździ ze mną na rajdy, co pozwala zachować normalny dom.
 - Czy na rajdzie woli Pan uciekać, czy gonić rywala?
 - Przyjemnie jest uciekać, łatwiej gonić.
 - Których polskich rajdowców uważa Pan za swoich najtrudniejszych rywali?
 - Leszka Kuzaja.
 - Ile zestawów opon zużywa Pan średnio na rajdach i ile "przepala" paliwa?
 - Ford focus WRC w warunkach "bojowych" spala 90 l specjalnego paliwa na 100 km, zużywamy na rajdzie ok. 50 opon.
 - Ile to "specjalne" paliwo ma oktanów.
 - Około 100.
 - Jaka była Pana największa porażka?
 - Wypadek na Rajdzie Polski na odcinku pod własnym domem. Widok płonącego auta i bezsilność jest straszna.
 - Pana plany sportowe na przyszły rok.
 - Chciałbym w 2001 roku wystartować w pucharze Teams Cup, czyli 7. eliminacji WRC.
 - Czyli w następnym roku nie będzie Pan startował w Polsce?
 - Na to wygląda.
 - Czy ma Pan tyle samo fanek, co "Kuzi"?
 - Mam trzy największe: mama, żona i córka.
 - Czy focusa WRC też trzeba odpalać z kartką w ręku?
 - Po 5 eliminacjach odpalam go bez ściągi.
 - Jakie stosunki panują między teamami na rajdach w Polsce?
 - Bardzo dobre, ostatnio z ekipą Leszka Kuzaja korzystaliśmy ze wspólnego basenu.
 - Dlaczego organizatorzy rajdów nie pozwalają zwycięzcy "zakręcić" po rajdzie? Przecież kibice to uwielbiają. Ostatni taki numer w Krakowie zrobił Paweł Przybylski parę lat temu.
 - Jest to wymóg bezpieczeństwa, dla mnie nieuzasadniony.
 - Czy uważa Pan, jak zresztą większość kibiców, że Herba jak do tej pory walczy z samochodem, a nie z rywalami?
 - Opanowanie samochodu WRC wymaga wielu godzin treningów, Robert ma ograniczone możliwości.
 - Czy znajomi często namawiają Pana "chodź Janusz, pokaż, co to jazda sportowa".
 - Bardzo często, ze skutkiem zawsze takim samym "dajcie mi spokój".
 - Czy korzysta Pan z usług tzw. szpiegów pogodowych?
 - Tak.
 - Gdyby Pan mógł wybierać, to w jakim teamie chciałby Pan jeździć?
 - W teamie Forda.
 - Czy w czasie wyścigu stosuje Pan specjalną dietę.
 - Tak, dużo węglowodanów, mam przyjaciela kucharza, który od 4 lat jeździ z nami na wszystkie rajdy i zajmuje się kuchnią.
 - Czy nie boi się Pan konfrontacji z Hołowczycem?
 - A dlaczego miałbym się obawiać?
 - Czy łatwo Pan się poddaje?
 - Nie, jestem uparty w dążeniu do celu.
 - Czy Pańska pensja uzależniona jest od wyników w rajdzie?
 - Moi sponsorzy powiedzieli, że jestem twardym negocjatorem. Wyniki przeze mnie osiągane nie mają wpływu na wysokość moich zarobków.
 - Czy lubi Pan jazdę na motocyklu, jeśli tak - to na jakim?
 - Uwielbiam motory, niestety, nie otrzymałem zgody od sponsorów na zakup pięknej 900.
 - Czy już do końca sezonu będzie Pan jeździł focusem w obecnej specyfikacji?
 - Tak, przy czym samochód będzie z rajdu na rajd poprawiany.
 - Dlaczego stosujecie sekwencyjne skrzynie biegów, a nie tradycyjne, ręczne?
 - Bo są szybsze i łatwiejsze w obsłudze.
 - Czy jest Pan rozpoznawany na ulicach?
 - Coraz częściej tak.
 Są to fragmenty rozmowy "na żywo" przeprowadzonej na portalu internetowym pomiędzy internautami a Januszem Kuligiem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski