Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

O rząd wielkości

Redakcja
Nad skomplikowanym procesem wyłaniania nowych władz mediów publicznych wreszcie zaświeciło słońce. Po wielu tygodniach obaw, czy uczelnie wyższe zechcą wybrać kandydatów - wczoraj KRRiT przystąpiła do przesłuchań. Wczoraj "zdawało" ośmiu kandydatów, dziś kolejna ósemka.

Krzysztof Leski: ANALIZA

W scenerii przypominającej nieco sejmowe komisje śledcze pierwsza czwórka miała sporo do powiedzenia na pytania "otwarte" - o to np., ile osób liczyć powinien przyszły, wybierany praktycznie przez radę nadzorczą zarząd TVP. Wiedzieli nawet, że wg ustawy ma to być od jednej do trzech osób. Chętnie dzielili się opiniami o tym, czy dziś TVP jest "obiektywna", czy "upartyjniona".

Gorzej radzili sobie, gdy w grę wchodziły liczby i pieniądze. Najwyraźniej nie wiedzieli, jakie - nawet w przybliżeniu - są dziś ceny reklam w TVP. Nie znali też kwot, jakie wpływają z abonamentu, ani tych, jakie wpływać powinny. Zapytani, ile wynosi tegoroczny budżet TVP, polegli wszyscy. Ten, który był najbliżej, pomylił się czterokrotnie. Drugi - o rząd wielkości. Trzeci "nie chciał strzelać"...

Popołudniowa czwórka znała już pytania do poprzedników. Jeden z egzaminowanych wyznał, że szybko się dokształcił - zapewne zajrzał na onet.pl lub do Wikipedii. Był też jeden, który po prostu wiedział, co i jak: jest przewodniczącym obecnej, ustępującej rady nadzorczej TVP. W liczbach był biegły, a z egzaminatorami kłócił się o rzeczywistość. Zapewniał, że podział anten między partie w 2009 (PiS - Jedynka, SLD - Dwójka) to mit szerzony przez gazety.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski