Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

O strachu i czystej energii

GEG
Fot. Anna Kaczmarz
Fot. Anna Kaczmarz
WYBORY. Działacze Greenpeace zakłócili wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego podczas wczorajszej konwencji wyborczej Prawa i Sprawiedliwości w Krakowie.

Fot. Anna Kaczmarz

Hitem konwencji miał być Stanisław Kowalczyk, producent papryki z okolic Radomia, ten sam, który po lipcowej nawałnicy pytał Donalda Tuska "jak żyć?". Dramatyczne pytanie znalazło się w spocie wyborczym lewicy, ale wczoraj rolnik z Woli Wrzeszczowskiej krytykował obecną sytuację w Polsce na regionalnej konwencji wyborczej PiS w krakowskiej Operze.

Stanisław Kowalczyk stał na scenie kilkadziesiąt minut, wzbudzając nie tylko owacje sali za krytykę Platformy Obywatelskiej, ale i śmiech, bo wystąpienie rolnika spod Radomia momentami przypominało kabaretowy monolog. Nawet sam Jarosław Kaczyński występując bezpośrednio po producencie papryki zaczął od stwierdzenia, że po takim wystąpieniu, trudno będzie mu coś dodać.

Prezes PiS uznał, że spróbuje jednak coś powiedzieć. Chwilę później - za jego plecami - zjechała na linach dwójka działaczy Greenpeace, którzy rozłożyli transparenty "Czysta energia. Polacy zasługują na więcej". Prowadzący spotkanie poprosił ich, by zeszli i wypili kawę. Działacze Greenpeace weszli na scenę dopiero po zakończeniu przemówienia Jarosława Kaczyńskiego. Prezes PiS podał im rękę.

W przemówieniu Kaczyński oskarżył rząd o to, że nie tylko nie usuwa przeszkód, z którymi na co dzień borykają się Polacy, ale je mnoży. Zarzucił rządzącym, że straszą kryzysem i wojną, bo chcą, by Polacy się bali, że nie chcą silnej Polski i nie mają na nią pomysłu, że boją się marzeń Polaków. - My nie będziemy załatwiać dla naszych dzieci zielonej karty. To jest nasz dom. Zostajemy tutaj - mówił prezes PiS. (GEG)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski