Tomasz Iwan:
- Oczywiście, lepiej czuję się na bocznej pomocy, ale skoro trener Wójcik tak mnie widzi... Widocznie mam większe predyspozycje do gry defensywnej niż np. Wojtek Kowalczyk. A takie były dziś założenia - abym wspomagał pomocników.
- Ale efekt był taki, że prawie nie atakowaliście!
- Faktem jest, że gdy ja lub Mirek Trzeciak dostawaliśmy piłkę, nie było jej do kogo zagrać. Czuło się tę bojaźliwość, żeby się nie odkryć. Podświadomie baliśmy się kompromitacji. Poza tym brakowało nam zaufania do samych siebie. Grałem już z Mirkiem z przodu w Bułgarii. Ale wtedy dostawaliśmy więcej piłek.
- Czy porażka "olimpijczyków" 0-5 wpłynęła na Was negatywnie?
- Oglądaliśmy to spotkanie w telewizji i nie było to przyjemne. Ale nie można powiedzieć, że się przez to wystraszyliśmy. Fakt, Anglicy strzelili nam aż trzy bramki. Ale nie mieli klarownych sytuacji, zdobywali je z niczego. Traciliśmy je zbyt łatwo.
Rozmawiał (KAW)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?