Obawiają się prywatyzacji

W olkuskim szpitalu

   NSZZ "Solidarność" w olkuskim ZOZ-ie zrzesza ponad 80 jego pracowników. Dotychczas ta organizacja w imieniu swoich pracowników, którzy też są uprawnieni do podwyżki wynagrodzeń w wysokości 110 zł wynikającej z ustawy, nie występowała zdecydowanie o ich wypłatę. Obecnie w wezwaniu zwróciła się o ich uregulowanie, począwszy od stycznia 2002 roku, gdy ustawa weszła w życie wraz z należnymi odsetkami. - Związek zdaje sobie sprawę z trudnej sytuacji finansowej zakładu, jednakże w świetle ostatnich rozstrzygnięć sądowych, dotyczących realizacji ustawy jedynym wyjściem pozostaje zabezpieczenie roszczeń pracowniczych na drodze sądowej. Szczególnie w sytuacji, gdy trwają prace nad ustawami, zmierzającymi do przekształcenia ZOZ-ów w spółki prawa handlowego. Chociaż restrukturyzacja taka jest nowością, to praktyka wszelkich restrukturyzacji wskazuje, że z reguły nie są one korzystne dla załóg - mówi przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ "Solidarność" w ZOZ Olkusz, Roman Czerwiński.
   Związkowcy z "Solidarności", jeżeli zakład nie zgodzi się na wypłatę zaległych wynagrodzeń, skierują sprawę do sądu. To żądanie zbiegło się w czasie z decyzją olkuskiego oddziału Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, który w imieniu swoich ponad 300 członków wygrał już proces z olkuskim ZOZ–em o zaległe wynagrodzenia i przestrzega, że fiasko rozmów na temat ich wypłat spowoduje, egzekucję komorniczą.
(PAZ)