Oberwanie chmury

 (INF. WŁ.) Wczoraj wieczorem nad Polską południową znowu zaczęło padać.
 Burze powaliły wiele drzew, uszkodziły linie telefoniczne i energetyczne - na dwa samochody spadły konary drzew. W trakcie burzy doszło do wypadku, w którym zderzyły się dwa samochody, poszkodowana została jedna osoba.

 W Dulowej konar drzewa spadł na trakcję elektryczną kolei, powodując wstrzymanie ruchu pociągów, a kolej gondolowa na Jaworzynie Krynickiej została odcięta od świata.
 Burze nad regionem krakowskim pozbawiły prądu na długie godziny mieszkańców praktycznie całych Krzeszowic i gminy Alwernia. Wiatr i powalane nim drzewa pozrywały tam przewody elektryczne. Wiatr zerwał przewody także w Krakowie - na kilku ulicach w rejonie Bronowic nie było prądu przez ok. 2 godziny. Chwilowe zaniki prądu wystąpiły na os. Kolorowym, os. Zgody i w okolicach kina "Świt". Krakowscy strażacy kolejny dzień usuwali strącone i nadłamane przez wiatr gałęzie, m.in. przy ul. Piastowskiej wycięli konar zwisający groźnie nad altaną działkową.
 Nad Zakopanem ciemne chmury pojawiły się przed godz. 17. Zaczęły się rzęsiste opady, którym towarzyszyły grzmoty i błyskawice. Prawdziwe oberwanie chmury nastąpiło godzinę później.
 Paradoksalnie - zakopiańscy strażacy zostali wezwani do pożaru. - Paliła się stodoła sołtysa w Bukowinie Tatrzańskiej - _powiedział nam z miejsca zdarzenia Marek Socha, dowódca jednostki ratowniczo-gaśniczej.- _Nie było to jednak uderzenie pioruna.
 Ok. godz. 19 gwałtowna burza przeszła nad Tarnowem. Obfite opady i wyładowania atmosferyczne nie wyrządziły jednak większych szkód - w centrum Tarnowa i w Pleśnej zostały połamane drzewa.
 Potężna burza - z ulewnym deszczem i wyładowaniami atmosferycznymi - przeszła wczoraj po godz. 20 nad powiatami jasielskim i krośnieńskim na Podkarpaciu. Trwała nieustannie przeszło godzinę.
(MM, RAV, J, SUB, JEC)