Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obława w Monachium. Nieznani sprawcy otworzyli ogień do klientów centrum handlowego

(IK)
Pierwsze strzały w monachijskim centrum handlowym w pobliżu Stadionu Olimpijskiego padły tuż po godzinie 18. Do zamknięcia tego wydania „Dziennika” nie udało się ustalić dokładnego bilansu ofiar ani przebiegu zdarzenia.

Niemiecka policja potwierdziła jednak śmierć co najmniej siedmiu osób. Miejscowe źródła informują z kolei, że zabitych może być nawet piętnastu. Kolejnych kilkanaście osób zostało rannych. Do pomocy poszkodowanym zaangażowane zostały wszystkie miejscowe szpitale.

Napastników strzelających do klientów prawdopodobnie było kilku. Późnym wieczorem policja poinformowała, iż na dużym obszarze poszukuje trzech podejrzanych uzbrojonych w broń długą. Świadkowie relacjonowali, że strzały padały zarówno w środku, jak i na zewnątrz galerii. Według niepotwierdzonych informacji jeden ze sprawców popełnił samobójstwo, strzelając sobie w głowę lub wysadzając się w powietrze.

Z powodu akcji ratunkowej część pracowników i klientów jeszcze przez kilka godzin nie była w stanie opuścić miejsca zdarzenia. Stacje telewizyjne pokazywały uciekających ludzi i kompletny chaos wokół galerii.

Lynn Stein, sprzedawczyni ze sklepu Jack Wolfskin, powiedziała telewizji CNN, że napastnik znajdował się wewnątrz gmachu. - Słyszałam kilka strzałów. Wyszłam, żeby coś kupić, a moja współpracownica została w sklepie - opowiadała Stein. Kobieta mówiła CNN, że po usłyszeniu strzałów ludzie zaczęli uciekać. - Potem usłyszałam strzały na parkingu i wróciłam do sklepu. Widziałam ciało leżące na podłodze. Prawdopodobnie ta osoba nie żyła albo była ciężko ranna - opowiadała Stein. Podobną relację Polaka, który był w galerii w czasie zamachu, nadawała TVN24.

Po strzelaninie panika wybuchła również na głównym monachijskim placu zlokalizowanym wokół ratusza. Początkowo lokalne media podawały, że doszło tam do kolejnej strzelaniny. Służby zdementowały jednak tę informację.

Niemiecka policja podejrzewa, że strzelanina w Olimpii była zaplanowanym aktem terroryzmu. W związku z zamachem w mieście wprowadzono stan nadzwyczajny. Na pomoc lokalnym służbom przybyły oddziały policyjne z Austrii. Zablokowano wszystkie autostrady dojazdowe do Monachium, zamknięto dworzec kolejowy. Władze zaapelowały do mieszkańców, by nie opuszczali swoich mieszkań i na bieżąco śledzili komunikaty dotyczące bezpieczeństwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski