Obniżka opłat na A4! Ale to tylko promocja

Za kilka tygodni rozpocznie się remont nawierzchni na płatnym odcinku autostrady A4 Kraków - Katowice. Podczas podobnego remontu 10 lat temu na autostradzie tworzyły się gigantyczne korki, a mimo to od kierowców pobierano opłaty. I tym razem Stalexport z opłat nie zrezygnuje, ale zapewnia, że utrudnienia nie będą tak uciążliwe jak poprzednio, bo zakres prac jest inny, a i organizacja ruchu jest lepiej przygotowana.

Zamiast obniżki dla wszystkich zarządca autostrady wprowadza rabaty dla posiadaczy abonamentów i kart zbliżenio- wych KartA4, a więc tylko dla często pokonujących trasę Kraków - Katowice. Nie bez znaczenia jest też to, że to najszybsze formy płatności za przejazd, zabierające znacznie mniej czasu na bramkach niż regulowanie należności gotówką czy kartą płatniczą.

Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa bacznie przygląda się temu, jak Stalexport wywiązuje się z umowy koncesyjnej i każde korki przed bramkami mogą być argumentem w sporze o to, czy koncesjonariusz właściwie wywiązuje się ze swoich zobowiązań. - Zapewnienie płynności ruchu to jeden z podstawowych warunków - przypomina minister Andrzej Adamczyk.

Stalexport nie kryje, że wprowadzane od 15 marca rabaty służą zwiększeniu przepustowości placów poboru opłat. Spółka wraca nawet do bloczków abonamentowych, które zlikwidowano po wprowadzeniu nowej karty zbliżeniowej.

- Uruchamiając sprzedaż karty zbliżeniowej KartA4, zakładaliśmy, że pod względem czasu transakcji mocno wyprzedzi ona abonamenty. W praktyce okazało się, że są to czasy porównywalne. Postanowiliśmy więc zaoferować obie formy płatności jako zdecydowanie szybsze od płatności kartami płatniczymi czy gotówką. Promując je, chcemy skrócić czas postoju na Placach Poboru Opłat do minimum - mówi Rafał Czechowski, rzecznik spółki Stalexport Autostrada Małopolska.