Obopólna korzyść

Obopólna korzyść

Budowanie w powiecie

Obopólna korzyść

To, co stanowiło słabość Miechowskiego, może stać się jego siłą

Powiat miechowski usytuowany jest w północnej części Małopolski, w obrębie Wyżyny Krakowsko - Częstochowskiej, około 40 km od Krakowa, na skrzyżowaniu ważnych połączeń komunikacyjnych. Tworzy go siedem gmin: Charsznica, Gołcza, Kozłów, Książ Wielki, Racławice, Słaboszów i Miechów, w sumie 150 miejscowości na obszarze 676 km kw., które zamieszkuje 54 tys. osób.

 Powiat miechowski ma charakter typowo rolniczy i stanowi zagłębie żywnościowe dla Krakowa i Śląska. Działa tu ponad 2 tys. podmiotów gospodarczych, z czego blisko połowa w samym Miechowie, przeważnie w sferze handlu, usług, drobnej wytwórczości i budownictwa. - Czy w powiecie istnieje duże zapotrzebowanie na budownictwo mieszkaniowe? - pytam starostę miechowskiego Zygmunta Szopę.
 - W ostatnich 20 latach wybudowano jedno, ale za to największe osiedle im. Gen. Sikorskiego w Miechowie, składające się z 25 budynków z 800 mieszkaniami o powierzchni 40 tys. m kw. i zamieszkane przez 2,5 tys. mieszkańców. Natomiast budownictwo w gminach wyglądało różnie, gdyż reforma administracyjna w roku 1975 przyłączyła miechowskie do województwa kieleckiego. Ciągle liczono się z tym, że Miechów wróci do województwa krakowskiego i nie inwestowano. Stąd potrzeby mieszkaniowe są w Miechowie duże, zwłaszcza na budownictwo tanie.
 Obecnie ponad 200 osób oczekuje w naszym mieście na mieszkania z odzysku. Brakuje w Miechowie domów wielorodzinnych dla mniej zamożnych lokatorów. Przydałoby się budownictwo w systemie TBS. Na razie jednak brakuje inwestorów, a pozwolenia budowlane wydawane przez władze samorządowe poszczególnych gmin dotyczą budownictwa jednorodzinnego. Mieszkańcy tych terenów starają się zaspokoić swe potrzeby mieszkaniowe we własnym zakresie. Dla przykładu podam, że w Miechowie wydano w ub. roku 173 pozwolenia budowlane, w gminie Słaboszów - 27, w gminie Książ Wielki - 24, gmina Gołcza (drugie półrocze ubiegłego roku) - 39.
 - Wspomniał Pan, że w powiecie brakuje inwestorów. Czy jednak powiat miechowski to dogodne miejsce do inwestowania?
 - Na pewno ma on wiele atutów. Przede wszystkim leży blisko dużych aglomeracji Krakowa, Katowic i Kielc, z którymi łączą go dogodne szlaki komunikacyjne: drogowe i kolejowe. Już w kadencji obecnego samorządu powiatowego zmodernizowano około 26 km dróg powiatowych i wybudowano nowy most żelbetowy w Szreniawie. Zgodnie z harmonogramem do końca kadencji planuje się modernizację kolejnych 25 km dróg.
 Podane wartości odzwierciedlają tylko ustalenia z zakresu prac i możliwości finansowe powiatu. Natomiast potrzeby w tym względzie są znacznie większe. Mamy dobrą technicznie sieć wodociągową i możliwość dalszych przyłączeń. Przyszłych inwestorów na pewno zainteresuje fakt, że znajduje się tu dobrze rozwinięta sieć usług medycznych i że stopień przestępczości jest niski. Poza tym teren powiatu jest atrakcyjny dla turystów, a więc można tutaj inwestować bez obawy, że się na tym straci.
 - Czy samorządy poszczególnych gmin doceniają te walory?
 - Z dużym zadowoleniem stwierdzam, że w znacznym stopniu interesują się rozwojem infrastruktury na swych terenach i zgodnie współpracują ze sobą, nawet na szczeblu wykraczającym poza powiat. M. in. osiem naszych gmin stworzyło, wraz z gminami powiatu proszowickiego i jędrzejowskiego, komitet budowy gazociągu.
 - Czy rzeczywiście samorządy gminne starają się stworzyć dogodne warunki dla przyszłych inwestorów?
 - Na przykład w samym Miechowie budują ze środków europejskiego funduszu PHARE - Inred i wojewody kanalizację w rejonie ulicy Racławickiej i Bukowskiej Woli, gdzie znajdują się wolne tereny budowlane. Na działki budowlane przeznaczono w planie zagospodarowania przestrzennego teren w rejonie ulicy Polnej. Ma też powstać droga dojazdowa na osiedlu Stawna Góra, stanowiąca przedłużenie ulicy Matejki, gdzie planuje się realizację osiedla domków jednorodzinnych. Samorząd przymierza się też do budowy nowej oczyszczalni ścieków i gromadzi środki finansowe. Chce też doprowadzić do pełnego skanalizowania miasta i do kolejnych inwestycji drogowych. Pomyślano też o rozwoju sieci telefonicznej. Centrala cyfrowa już działa, kładzie się kabel światłowodowy. Za rok Miechowowi przybędzie ponad tysiąc nowych numerów.
 - Jak wygląda sytuacja w gminach wiejskich powiatu?
 - Każda w nich ma konkretne walory. Na przykład w gminie Racławice mamy dobrą sieć wodociągową i duże zasoby wody pitnej. Gmina ta posiada działki przeznaczone pod budownictwo mieszkaniowe, uzbrojone w infrastrukturę (m. in. w Janowiczkach i Głupczowie), działki do zagospodarowania w Dziemięrzycach, Janowiczkach i Marchocicach. W gminie Słaboszów, gdzie wszystkie miejscowości mają wodociągi, do sprzedaży jest 10 działek budowlanych pod zabudowę domków jednorodzinnych i dwie nieruchomości (budynki byłych szkół) w Wymysłowie i Słupowie.
 Gmina Kozłów, z dobrze rozwiniętą siecią komunikacyjną, oferuje około 100 ha gruntów rolnych pod zagospodarowanie. Gmina Książ Wielki to jeden wielki teren do rozbudowy branży turystyczno - rekreacyjnej. Mamy tu rozwiniętą sieć wodociągów i telefony w każdym gospodarstwie. Gmina Gołcza posiada także wystarczającą sieć wodociągową, czystą nieskażoną wodę i uzbrojone grunty. Również, choć w mniejszym zakresie, działki budowlane ma do zaoferowania gmina Charsznica. To oczywiście tylko niektóre z naszych ofert. Reasumując: w większości gminy powiatu miechowskiego zostaly stelefonizowane. Dobiegają końca prace w tym zakresie w Racławicach. Działa na naszym terenie telefonia komórkowa różnych operatorów. Rozbudowuje się sieć kanalizacyjna. Każda gmina posiada atrakcyjne w pełni uzbrojone działki pod budownictwo indywidualne i dzialalność gospodarczą.
 Sądzę, że to, co stanowiło słabość naszego regionu w oprzednich latach, może stać się jego siłą. Dlatego Miechowskie zaprasza do siebie inwestorów. Miejscowe władze samorządowe uczynią wszystko, aby rzeczywiście mogli oni inwestować ku obopólnej korzyści.

RYSZARD DZIESZYŃSKI