Koszty prac konserwatorskich i uruchomienia wystawy w poobozowej kuchni mogą przekroczyć milion euro
Prace, z pieniędzy, które pozostały z dofinansowania innej inwestycji przez landy i rząd Niemiec, rozpoczęły się w budynku byłej kuchni obozowej w zeszłym roku. Na ukończeniu jest remont dachu i jego więźb wewnątrz budynku. - Jednak otwarta pozostaje wciąż kwestia sfinansowania prac konserwatorskich i uruchomienia w budynku kuchni galerii sztuki obozowej - wyjaśnia Jarosław Mensfelt.
W poniedziałek w Muzeum odbyło się spotkanie, na którym omówione zostały wyniki badań nad historią i stanem zachowania budynku kuchni, który znajduje się w pobliżu bramy wejściowej "Arbeit macht frei". Uczestniczyli w nim m. in. Andrzej Siwek, wojewódzki konserwator zabytków oraz Helmut Morlok, który w imieniu landów niemieckich koordynuje prace konserwatorskie, prowadzone na terenie byłego obozu za pieniądze, ofiarowane przez stronę niemiecką.
Podczas spotkania Jadwiga Kulesza z archiwum Muzeum przedstawiła historię budynku, opierając się na zachowanych dokumentach niemieckich i relacjach byłych więźniów. Goście - co najważniejsze - mogli się też zapoznać z ekspertyzą konserwatorsko-architektoniczną kuchni, którą wykonała firma "Cempla i Partnerzy. Konserwacja Zabytków".
- Celem analizy było ustalenie jego historii, określenie zakresu zachowania i stanu elementów zabytkowych oraz przedstawienie wniosków konserwatorskich - wylicza Jarosław Mensfelt. - Przeanalizowano rozwój budynku w latach 1940-44 oraz zmiany, powstałe w okresie powojennym. Ustalono, że zakres zachowania elementów zabytkowych jest bardzo duży - w stanie oryginalnym pozostaje wciąż 70 proc. konstrukcji.
Uczestnicy spotkania zgodzili się, że najlepiej byłoby odtworzyć historyczny układ przestrzenny wnętrza budynku i wyeksponować w nim elementy zabytkowe. Widzą tutaj miejsce także dla planowanej wystawy obozowych dzieł sztuki.
- Prace te wymagają wielkich nakładów finansowych, których w kasie Muzeum nie ma - _mówi rzecznik PMA-B. - Helmut Morlok zadeklarował, że będzie starał się szukać pieniędzy na ten cel, choć - oczywiście - nie jest to nic zobowiązującego. Jak dotąd jednak, uzyskiwanie pomocy na remonty w Muzeum udawało mu się._
(BAJ)
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?