Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obrazy wibrują od kolorów

ŁUG
Instytut Włoski w Krakowie. Roman Biliński, zmarły artysta osiadły we Włoszech, lecz pochodził z Galicji. Stąd wystawę jego zorganizowano w Instytucie Włoskim w Krakowie.

W prezentowanym malarstwie koncentrował się głównie na pejzażach i portretach. Lubił świetlistości i nasycone barwy, często ujmował na swoich płótnach rozedrgane, rozwibrowane formy. Jakby rzeczywistość nie była wcale tak jednoznaczna, jak może się wydawać. W swoich obrazach zdawał się hołdować bardzo rozmaitym „-izmom” XX wieku, uciekając od jednoznacznego zaszufladkowania.

Artysta urodził się we Lwowie, w arystokratycznej rodzinie w 1897r., kształcił się w Krakowie i Kijowie. Polityczna sytuacja w Kijowie zmusza go do wyjazdu na emigrację do Turcji, do Jugosławii i wreszcie - do Włoch. Zostaje kapitanem polskiego Czerwonego Krzyża w oddziale wojsk gen. Andersa nad Adriatykiem. Po wojnie artysta osiedlił się w Camogli, a później w Bordighera, gdzie zamieszkał z trzecią żoną, Marcellą Conte.

Zmarł w 1981 roku. Ale - jak widać - pamięć o jego sztuce jest wciąż żywa.

Zobacz także: Igor Herbut o powstawaniu nowej płyty zespołu LemON: Zamknęliśmy się w chacie, jedliśmy sery, miód i piliśmy samogon

Źródło: Dzień Dobry TVN

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski