Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obrońca „bombera” chce uchylenia wyroku [WIDEO]

Marcin Banasik
Marcin Banasik
Brunon Kwiecień podczas procesu w krakowskim sądzie
Brunon Kwiecień podczas procesu w krakowskim sądzie fot. Anna Kaczmarz
Sąd. Adwokat odwołał się od wyroku 13 lat więzienia za planowanie zamachu na Sejm

- Przede wszystkim domagamy się uchylenia wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania - mówi mec. Maciej Burda, obrońca Brunona Kwietnia skazanego w pierwszej instancji w końcu ubiegłego roku.

Adwokat wyjaśnia, że w apelacji znalazły się zarzuty kwestionujące ustalenia sądu dotyczące stanu zaawansowania przygotowań do zamachu. Zdaniem mec. Burdy zgromadzone dowody pozwalają na ustalenie, że to przygotowanie ograniczyło się do nieudanej próby werbunku dwóch studentów i nagrania filmu z okolic Sejmu.

Sąd o B. Kwietniu: Oskarżony był zdeterminowany. Szukał ludzi do realizacji swojego celu

Źródło: TVN24

- Brunon Kwiecień nie sporządził natomiast planu zamachu, poprzestając zaledwie na rozmowach o zasadniczych jego założeniach. Nie zgadzam się również z ustaleniem sądu, że mój klient posiadał przedmioty typu metalowa rurka czy kawałek lontu czarnoprochowego w ramach przygotowań do zamachu - utrzymuje obrońca niedoszłego zamachowca.

Ponadto zwraca uwagę, że jego klient wysłał do prokuratora generalnego zawiadomienie o popełnieniu szeregu przestępstw, do jakich miało dojść przy okazji tej sprawy. Kwiecień zarzuca funkcjonariuszom Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego nakłanianie go do zamachu na Hannę Gronkiewicz-Waltz oraz do pomocy przy wysadzeniu pomnika martyrologii Żydów, a także do zamachu na ambasadę Izraela. Od kilku miesięcy nie otrzymał jednak żadnej odpowiedzi.

- Przeprowadzenie postępowania w tym zakresie mogłoby mieć znaczenie dla rozstrzygnięcia sądu odwoławczego. Brak jakichkolwiek działań w tej sprawie jest o tyle zaskakujący, że niektóre tezy Brunona Kwietnia znajdują ewidentne potwierdzenie w materiałach niejawnych wytworzonych w ramach prowadzonej przeciwko niemu operacji - wyjaśnia mec. Burda.

Brunon Kwiecień aktualnie przebywa w areszcie w Pińczowie w woj. świętokrzyskim. - Dwa dni temu byłem u niego. Mój klient ma się dobrze, jego rodzina odwiedza go regularnie. Jego największym zmartwieniem jest to, że od 4 lat przebywa w areszcie, który z założeniu ma być tymczasowy - mówi mec. Burda. Apelację od wyroku złożył drugi adwokat „bombera” Tomasz Wróbel, również domagając się uchylenia wyroku i ponownego procesu.

Przypomnijmy, Brunon Kwiecień odpowiadał przed sądem za przygotowywanie od lipca do listopada 2012 r. ataku terrorystycznego na konstytucyjne organy RP, nakłanianie w 2011 r. dwóch studentów do przeprowadzenia zamachu oraz nielegalne posiadanie broni i handel nią.

Wątpliwości co do winy oskarżonego budzi m.in. ustalenie, ile z działań Kwietnia było jego własnym pomysłem, a ile wynikało z inspiracji rozpracowujących go agentów ABW. Podczas procesu zeznawali oni jako świadkowie incognito. Tę część rozprawy sąd utajnił, więc opinia publiczna nie dowie się, jak wyglądały relacje agentów z krakowskim „bomberem”.

Ostatecznie w grudniu ubiegłego roku sąd pierwszej instancji skazał Brunona Kwietnia na 13 lat więzienia. Sędzia Aleksandra Almert w ustnym uzasadnieniu wyroku mówiła, że nie znalazła ani jednego dowodu na to, że oskarżony był namawiany lub prowokowany do zamachu na Sejm. Rozpatrzenie apelacji od tego wyroku przez sąd potrwa prawdopodobnie około pół roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski