Katarzyna Niewiadoma - w środku - wygrała rywalizację juniorek podczas górskich mistrzostw Polski Fot. Archiwum klubu
KOLARSTWO. Triumfy Katarzyny Niewiadomej i Marka Rutkiewicza
Ze złotymi medalami wracają z nich bowiem Katarzyna Niewiadoma z Krakusa BDC Czaja, która wywalczyła złoty medal w rywalizacji juniorek oraz Marek Rutkiewicz (CCC Polsat Polkowice) - triumfator wśród seniorów. Dodajmy, że oboje obronili tytuły sprzed roku. Podopieczna trenera Zbigniewa Klęka aż o 7.12 min wyprzedziła na mecie Alicję Ratajczak z Jedynki Limaro Kórnik oraz Katarzynę Kirchenstein (Nowatex Uzdrowisko Dąbki) o 7.14 min.
- Na pewno liczyliśmy mocno na sukces Kasi - mówi klubowy trener zawodniczki. - Ale wiadomo, że to jest sport i niczego nie można być pewnym do końca, może się zdarzyć np. defekt.
Na drugiej rundzie (juniorki miały do przejechania pięć) zaatakowała reprezentantka Krakusa i koła dotrzymało jej tylko dziewięć zawodniczek - seniorki, orliczki i juniorki jechały razem. Przewaga rosła z okrążenia na okrążenie, a ponieważ Niewiadoma była jedyną juniorką w tej stawce, nic nie mogło jej odebrać złotego medalu. - Ostatnie 2 kilometry jechała już spokojnie, nie walczyła z seniorkami o zwycięstwo, które między sobą rozstrzygały kwestię wygranej - mówi Zbigniew Klęk. Do walki przystąpiło 68 kobiet, wśród nich 31 juniorek. - Trasa była bardzo ciężka - komentuje trener Klęk. - Taka jakie lubi moja zawodniczka. Są 4-kilometrowe podjazdy, po-konywane wielokrotnie robią swoje.
Ten wynik to dobry prognostyk przed wrześniowymi mistrzostwami świata.
W seniorach, którzy mieli do pokonania 124 km popis jazdy dała ekipa CCC Polsat Polkowice, a wśród nich Marek Rutkiewicz mieszkający na co dzień w Myślenicach. Kolarze z tej grupy zameldowali się na pierwszych trzech miejscach. Rutkiewicz wraz z Adrianem Honkiszem dotarli na metę w tym samym czasie - 3:21,57 godz., a 4.48 min po nich Mateusz Taciak.
- Odjechaliśmy wraz z Adrianem na drugiej rundzie - mówi Marek Rutkiewicz. - Mieliśmy przed sobą jeszcze 6,5 rundy do pokonania, ale zaryzykowaliśmy. Rok wcześniej ten wyścig rozgrywałem podobnie, z tym, że z Jackiem Morajką, a dwa lata temu z Pawłem Cieślikiem. Wiedziałem, że trzeba wyrobić sobie 3-minutową przewagę, bo na tej trasie nie ma za bardzo gdzie gonić i taki zapas powinien wystarczyć.
To trzeci triumf Rutkiewicza z rzędu w górskich MP.
Dodajmy, że w juniorach młodszych Zbigniew Król (Krakus BDC Czaja) był 9., 18. był jego klubowy kolega Jakub Działowy, który wywrócił się przed samą metą. I tak kolarze ze Swoszowic byli najlepsi z Małopolski wśród 178 juniorów młodszych. Z kolei w rywalizacji juniorów zawodnicy Krakusa BDC Czaja: Paweł Woszczek i Patryk Talaga byli w czołowej grupie. Woszczek zaatakował, jadąc po trzecie miejsce, ale został złapany i ukończył wyścig na 10. miejscu, a Patryk Talaga był 32. w stawce 122 juniorów.
A małopolskie kolarstwo jest widoczne też podczas Vuelty Espana. Na ostatnim etapie Tomasz Marczyński - wychowanek trenera Klęka, był czwarty, w "generalce" jest 13.
Jacek Żukowski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?