Dla Jutrzenki sygnałem do natarcia był też strzał przewrotką Wojdały, po którym jednak piłka minęła bramkę. Wojdała i Kupiec zachęcali kolegów do szybszej gry z pierwszej piłki. Po wielu zmianach w składzie, jakie latem nastąpiły w Jutrzence, trudno było jednak o zrozumienie. Choć w I połowie udało się stworzyć kilka sytuacji, kolejne uderzenia Popka i Wojdały mijały bramkę Smoka. Goście odgryzali się głównie strzałami zza "szesnastki". Próbę Szostka z półwoleja wybronił Wałach, inne szły nad bramkę. - W I połowie mieliśmy trzy okazje - nie mógł odżałować Kowalczyk. - Brakowało nam Tabaka, a to ważny gracz.
- Po przerwie Górnik cofnął się i było nam trudniej o sytuacje - przyznał trener Jan Cyniewski.
Indywidualnie próbował coś jeszcze zdziałać Wojdała, ale bramkarz gości był na posterunku.
Jutrzenka Giebułtów 0
Górnik Libiąż 0
Jutrzenka: Wałach - Nocoń, Powroźnik (33 Szaroń), Michalec, BieszczaninI - Popek (63 Ciastoń), Kaczor, Kowalczyk, Bosak,
KupiecI (68 Kiwacki) - Wojdała.
Górnik: Smok - Wantulok, Kułaga, Szostek, Ambroziak - Szczurek, Gucik, Szlęzak, Wilczak - Bartoszewicz, Kurzak.
Sędziował: Paweł Gądek (Tarnów). Widzów: 50.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?