Wolno mu, bo raczej nie będzie ich realizował, gdyż przejdzie do opozycji. Ale nie martwmy się. Czego ci Ewa Kopacz nie da, obieca nowa premier.
A propos Ewy Kopacz, polecam Państwu arcyciekawy wywiad z Marcinem Mellerem [TUTAJ], kiedyś typowym platformersem i lemingiem, dzisiaj racjonalnym obserwatorem sceny politycznej, który nie boi się prezydenta Andrzeja Dudy. Za to ostrzega, że stery w rękach Ewy Kopacz i Hanny Gronkiewicz-Waltz są zaproszeniem do katastrofy statku pod nazwą PO.
Bunt, który rozlewa się obecnie po Polsce, jest na razie bardzo chaotyczny i nieokreślony, a miliony oburzonych zataczają się od ściany do ściany. Raz ich wybrańcem jest Janusz Palikot, kiedy indziej Janusz Korwin-Mikke, a ostatnio Paweł Kukiz. Być może ten dramatyczny mętlik jest odzwierciedleniem poziomu zorganizowania polskiego społeczeństwa.
Do partii się nie garniemy, bo wiemy, że kiedy wleziesz między wrony, będziesz krakał jako one. Do związków też nam daleko, bo zazwyczaj są sterroryzowane przez interesy wielkiej klasy przemysłowej, która nie bardzo przejmuje się resztą. A już na pewno nie przejmują się losem Polaków liderzy związkowi. Oni dbają głównie o swe wysokie pensje i nie przemęczają się na co dzień, bo muszą gromadzić siły do awantur pod Sejmem.
Co nam zostało? Pracodawcy narzekający na wysokie podatki w kraju podatków niewysokich? Oni częściej chowają pieniądze na kontach niż inwestują w nowe technologie, kształcenie pracowników i kolejne miejsca pracy.
Jeśli więc jest coś, co może tzw. prekariat pocieszać, to tylko fakt, że zaczęliśmy o tym wszystkim mówić. Rodzi się świadomość, a to już połowa sukcesu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?