Obwodnica Koszyc? Jest zgoda

W lutym Zarząd Dróg Wojewódzkich w Krakowie ogłosił przetarg na wykonanie projektu obwodnicy. Procedura nie została jeszcze rozstrzygnięta, ale wiadomo, że najtańsza ze złożonych ofert - krakowskiej firmy Ekkom - opiewa na kwotę 237 tys. zł. Wczoraj radni z gminy Koszyce wyrazili zgodę na dofinansowanie operacji kwotą 60 tysięcy. Wcześniej 30 tysięcy zł zadeklarowało Starostwo Powiatowe w Proszowicach.

Chociaż sprawa obwodnicy ruszyła z miejsca, wójt Koszyc Stanisław Rybak ciągle zachowuje sceptycyzm. - To jeszcze nie jest do końca przełom. Na spotkaniu u pani dyrektor ZDW Marty Maj, na którym byłem ze starostą proszowickim ustaliliśmy, że dokumentacja będzie gotowa do końca bieżącego roku. Za jakiś czas przyszedł do gminy projekt porozumienia z sugestią, żeby dokumentację opracować do końca grudnia, ale przyszłego roku.

W ten sposób nie dość, że wydłużamy procedurę, to jeszcze przesuwamy wszystko na rok wyborczy. Dopiero po przepychankach ustaliliśmy, że dokumentacja będzie gotowa w marcu 2018, czyli za rok - mówi wójt i dodaje, że nie udało mu się przekonać władz województwa, by zastosować w tym wypadku rozwiązanie w postaci „zaprojektuj i wybuduj”.

Projektowana droga ma mieć około 1,4 km długości. Połączy wiślany most w Sokołowicach z drogą krajową nr 79. W tej chwili kierowcy korzystający z mostu muszą przejeżdżać przez gęsto zabudowane centrum Sokołowic, a następnie przez centrum Koszyc.

Na związane z tym uciążliwości mieszkańcy Sokołowic i Urząd Gminy zwracali uwagę od kilkunastu lat (most oddano do użytku w 2002 roku, wcześniej w Sokołowicach funkcjonowała przeprawa promowa - red.). Przekonywali, że poruszanie się drogą dojazdową jest bardzo niebezpieczne dla pieszych i rowerzystów. Wynika to z braku chodników dla pieszych na drodze prowadzącej bezpośrednio do mostu oraz poruszającego się tamtędy z dużą prędkością ciężkiego taboru.

Dwa lata temu, podczas spotkania z przedstawicielami Zarządu Dróg Wojewódzkich sołtys Wiesław Augustyński zwracał uwagę m.in. na fakt, że ze względu na nasilenie ruchu ciężarowych „wanien” we wczesnych godzinach rannych, dzieci chodzą do szkoły niewyspane. - Zresztą, nikt w takich warunkach nie może się wyspać - dodawał.

Protestujący zwracali też uwagę na uszkodzenia budynków, znajdujących się wzdłuż drogi dojazdowej.

Powstanie obwodnicy ma sprawić, że uciążliwości znikną. Przebieg przyszłej drogi jest już znany. Z sześciu różnych propozycji została wybrana ta, którą gmina zaproponowała na samym początku. - Jest najtańsza i najbardziej funkcjonalna - uważa wójt Rybak.