Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obwodnica zabierze im domy

Paweł Chwał
Nigdzie się stąd nie przeniosę! - zapowiada Stanisława Ciężadło
Nigdzie się stąd nie przeniosę! - zapowiada Stanisława Ciężadło fot. Paweł Chwał
Tarnów, Wola Rzędzińska. Wybudowanie wschodniego obejścia Tarnowa oznacza wyburzenie co najmniej 80 budynków. Wkrótce będzie wydana decyzja środowiskowa. To furtka do rządowych pieniędzy na nową trasę

Gorąco zapowiada się dzisiejsze spotkanie w Woli Rzędzińskiej w sprawie przebiegu wschodniej obwodnicy Tarnowa. Budowa wiązać się będzie z wyburzeniem 30 domów i 50 budynków gospodarczych.

Bez obwodnicy ruch tranzytowy z autostrady odbywa się teraz przez największe tarnowskie osiedla: Zielone i Westerplatte oraz przez ul. Lwowską obok szpitala (dziennie przejeżdża tędy 16 tys. samochodów).

Wariant przebiegu nowej drogi akurat na granicy Tarnowa i Woli Rzędzińskiej uzgodniły wspólnie władze miasta i gminy.

Zaakceptowała go także Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.

- Mieszka mi się tu bardzo dobrze, mam dobrych sąsiadów i nawet przyzwyczaiłam się już do stukotu pociągów, które co chwilę suną po pobliskich torach - mówi Stanisława Ciężadło z Woli Rzędzińskiej, której dom przewidziano do wyburzenia.

- Nigdzie się stąd nie ruszę, nawet gdyby mi dawali dwa razy więcej pieniędzy niż gospodarstwo jest warte. Starych drzew się nie przesadza, a ja mam już blisko 80 lat - dodaje.

Lokalizacja obwodnicy jeszcze bardziej nie podoba się tym, których domy wprawdzie ocaleją, ale po wybudowaniu drogi, stać mają po sąsiedzku z ruchliwą trasą.

- Będziemy stale mieć huk i smród spalin. Nawet jeśli ustawią ekrany, to i tak nie uchronią nas przed konsekwencjami wytyczenia obwodnicy właśnie tędy - narzeka Jerzy Łakoma.

Niektórzy, jak pan Stanisław, pogodzili się z tym, że droga i tak powstanie i specjalnie nie inwestują już w swój dom.

- Cóż z tego, że będziemy protestować, skoro i tak nas wywłaszczą - mówi.

6-kilometrowa droga ma połączyć autostradę A4 z drogą krajową nr 94. Rozpoczynać się będzie na rondzie przy ul. Wilczej i prowadzić aż do węzła w Ładnej. Koszty budowy szacowane są na ponad 200 mln zł. Nawet jedną czwartą kwoty mogą pochłonąć wykupy gruntów i znajdujących się na nich budynków.

- Na ukończeniu są procedury związane z uzyskaniem decyzji środowiskowej, a ta zdecydowanie przybliży nas do realizacji tej ważnej drogi. Nie da się uniknąć wyburzeń i przesiedleń. Ci, których to dotknie, mogą liczyć na odszkodowania - twierdzi Roman Ciepiela.

Budowy nowej obwodnicy Tarnowa nie ma na razie w planach rządu, ale decyzja środowiskowa może to zmienić.

Po stronie przeciwników trasy przez Wolę Rzędzińską stanął Józef Gancarz, radny miejski z Tarnowa. Przyznaje wprost , że wywłaszczenie grozi jego teściowej.

- Gdyby tarnowianie wiedzieli, że budowa obwodnicy wiązać się będzie z dramatem osób, których domy zostaną wyburzone, zapewne nie byliby do tej inwestycji aż tak przekonani - argumentuje.

Namawia, by Tarnów podjął rozmowy z GDDKiA w sprawie rozwiązania problemu tranzytu nie na granicy Tarnowa, ale kilkanaście kilometrów dalej - w rejonie Pilzna, gdzie mógłby powstać nowy zjazd z autostrady.

- Na naszym odcinku A4 jest wyznaczony pas awaryjny dla samolotów i nie można tutaj budować żadnych węzłów, ani wiaduktów - studzi jednak zapędy radnego Ewa Gołębiowska, burmistrz Pilzna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski