Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obwodnica zależna od wskaźników

EKT
Jej powstanie nie tylko odciąży bardzo ruchliwą drogę krajową prowadzącą przez Rynek, ale pozwoli na utworzenie na terenach od ul. Krakowskiej, tzw. północnej strefy gospodarczej. O dotychczasowych działaniach władz gminy w tej sprawie i możliwościach budowy obwodnicy rozmawiano wczoraj w UMiG ze Zbigniewem Rapciakiem, dyrektorem krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Najpierw burmistrz Adam Najder, wymienił inwestycje, jakie gmina wykonała na tej drodze z własnego budżetu lub współfinansując je z zarządcą drogi, m.in. zbudowała zatokę dla gimbusów przy ul. Mickiewicza, dwie zatoki autobusowe przy ul. Krakowskiej, chodniki w pobliżu szkół w Zelczynie i Jaśkowicach, gdzie zainstalowano też sygnalizację ostrzegawczą. Przewiduje się budowę chodników w Borku Szlacheckim i Wielkich Drogach i zatok przy wjeździe do elektrowni, przy os. Awaryjnym oraz utworzenie pasa z lewoskrętem na ul. Energetyków.

Wynik pomiaru ruchu kołowego w Skawinie na drodze krajowej nr 44 z Krakowa do Oświęcimia może wpłynąć na wpisanie obwodnicy centrum miasta, do krajowego planu budowy obwodnic w Polsce.

   Burmistrz oraz uczestniczący w spotkaniu samorządowcy i przedsiębiorcy podkreślali trudności z przejazdem przez tę drogę. Przekonywali dyr. Rapciaka o konieczności budowy obwodnicy, na którą jest gotowa koncepcja, a na pierwszy odcinek oraz przebudowę skrzyżowania z wlotem na nią, dokumentacja techniczna. Podawano przykład dużego zainteresowania firm budową tej drogi. Ferro i elektrownia "Skawina" własne grunty zdeklarowały się przekazać pod rozwiązania komunikacyjne.
   Dr Witold Mazgaj, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej, argumentował: - Budowa obwodnicy jest inwestycją strategiczną, to dla Skawiny zadanie numer jeden. Nie czekamy, sami robimy wiele, w tegorocznym budżecie przeznaczyliśmy 4,5 mln zł, ale sami nie udźwigniemy ciężaru budowy drogi, co staje się koniecznością, bo za kilka lat ruch na "krajówce" będzie jeszcze większy. Wystarczy, że teraz na moście zatrzyma się jeden tir i tworzy się korek pod Sidzinę. Zdaniem Józefa Bobka, prezesa Skawińskiego Stowarzyszenia Przedsiębiorców, wyniki badań natężenia ruchu na tej drodze nie odzwierciedlają stanu faktycznego. Są one wykonywane co pięć lat, ostatnio w 2000 r., kiedy na drodze w Skawinie w ciągu doby przejeżdżało około 3 tysiące pojazdów, a pomiędzy Krakowem a Skawiną - kilkanaście tysięcy. Dyr. Rapciak porównywał ruch na drodze olkuskiej z 15 tysiącami aut i "zakopiankę", po której przejeżdża od 20 do 50 tys. samochodów. Takie wyniki nie uprawniają gminy do ubiegania się o wpisanie obwodnicy na krajową listę budowy obwodnic. Kolejne badania przeprowadzone zostaną na początku 2006 r., i już wiadomo, że ruch na tej drodze wzrósł wielokrotnie.
   Argumenty związane z rozwojem gospodarki przedstawiał Jacek Hyla z "Biogranu": W Skawinie następuje gwałtowny rozwój przemysłu, co powoduje zwiększony ruch samochodowy, ale to żenujące, że spotyka się samorząd i prosi właściciela drogi. Powinno być odwrotnie, to on powinien pytać samorząd, co należałoby jeszcze zrobić na drodze, aby gmina się rozwijała. O zagrożeniach, jakie niesie niestwarzanie warunków przedsiębiorcom mówił Andrzej Tutajewski, prezes Podkrakowskiej Izby Gospodarczej: - Już mamy sygnały, że wiele firm rezygnuje z lokowania się w Skawinie i wybiera miejscowości, gdzie są przygotowane tereny pod inwestycje i dogodny dojazd. Ryszard Młodzianowski, prezes elektrowni z kolei informował, że jego zakład do budżetu państwa corocznie płaci prawie 110 mln zł podatków, a droga krajowa stanowi strefę zagrożenia, po której nie może przejechać karetka pogotowia.
   Po wypowiedziach uczestników, Zbigniew Rapciak poinformował, że do 2013 r. cała droga krajowa (56,7 km) zostanie przebudowana razem z mostami, a obwodnica nie spełni roli drogi tranzytowej, bo ruch generuje głównie Skawina, a jej zadaniem będzie, jak powiedział, uaktywnienie terenów komercyjnych. Jednak do ujęcia jej do rejestru obwodnic i ubiegania się o środki z programów europejskich na budowę niezbędne są wskaźniki, które mają przekonać przyznających pieniądze o efektach ekonomicznych, jakie przyniesie dana inwestycja. W przypadku obwodnicy duże znaczenie mieć będzie liczba miejsc pracy, jaka zostanie stworzona po oddaniu strefy. Wnioskodawcy muszą też udowodnić, że odciążenie "krajówki" poprawi stan atmosfery w mieście. Uprzedził także, że obwodnica musi spełniać parametry drogi krajowej i wjazdy na nią mogą być zbudowane w odległości przynajmniej 600 m.
   Przyznał, że wiele argumentów przemawia za budową obwodnicy i pochwalił władze miasta, że nie wyciągają ręki i nie mówią, że się im należy, ale same podejmują działania.
   Ustalono, że do końca lipca przygotowana zostanie koncepcja budowy obwodnicy (gmina ma gotową) wraz z wyliczonymi wskaźnikami ekonomicznymi, bo w sierpniu mija termin składania wniosków do programu budowy obwodnic.
(EKT)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski