A przecież nie mógł przewidzieć, jak tamten zareaguje. Czy nie będzie agresywny albo przynajmniej nie każe się „gówniarzowi odp...lić”.
O wiele bezpieczniejsze byłoby wezwanie policji i jazda za poruszającym się wężykiem fordem. Potem niech już mundurowi się użerają ze sprawcą. A już całkiem bezpieczne byłoby udawanie, że niczego się nie zauważyło.
- Co mnie to obchodzi - pomyślałby niejeden. - Nie będę kapusiem - usprawiedliwiałby się inny. Całe wydarzenie jest zaprzeczeniem stereotypu, mówiącego, że młodość za kierownicą to brawura i zagrożenie, bo dopiero z wiekiem przychodzi rozwaga. Tymczasem interweniujący kierowca ledwie wkroczył w dorosłość, natomiast posiadacz trzech promili z hakiem to stateczny 48-latek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?