Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obywatel G.C. "Tak, tak" (65)

Redakcja
Pod koniec lat 80. sytuacja w dogorywającym PRL-u była tak krytyczna (nie tylko politycznie), że show-biznes ledwo zipał. Bardzo trudno było znaleźć pieniądze na jakikolwiek projekt.

Niezapomniane płyty polskiego rocka

Stąd, gdy w 1987 roku Grzegorz Ciechowski zapragnął opublikować nową płytę, okazało się, że nie ma jak jej nagrać. Kierujący wtedy Zjednoczonymi Przedsiębiorstwami Rozrywkowymi (Ciechowski miał z nimi umowę) Krzysztof Materna, po sprawdzeniu, że "tu i ówdzie" w sklepach zalega jeszcze debiutancki album artysty, stwierdził, że przykro mu, ale "jego" firma na razie nie może sfinansować wydania następnego. W tej sytuacji Obywatel G.C. zaproponował, że aby uatrakcyjnić krążek, poprosi o zaśpiewanie na nim swoich przyjaciół: Korę, Johna Portera i Stanisława Sojkę. To podziałało. ZPR-y zgodziły się zainwestować. Prace ruszyły. I gdy zdawało się, że wszystko pójdzie tym torem, Kora przekonała Grzegorza, że to jednak on sam powinien wykonać własne utwory. W efekcie, mimo że na moment projekt zawisł na włosku, Ciechowski skończył longplay. I dobrze się stało, bo dzięki temu otrzymaliśmy dzieło jednorodne, a nie jakąś niespójną "niby składankę".
Wydana w 1988 r. płyta (nadano jej tytuł "Tak, tak"), zawiera prawdziwie niezwykły zestaw niezwykłych piosenek. A o ich niezwykłości zdecydowały: świetne melodie, doskonałe teksty, dorównujące jednym i drugim wykonawstwo (wśród sidemanów znaleźli się m.in.: Wojciech Karolak, Marcin "Samba" Otrębski, John Porter, Krzysztof Ścierański, Tomasz Stańko, Jose Torres) oraz wyrafinowana produkcja Ciechowskiego i Rafała Paczkowskiego. I tak, "Tak, tak" zaczyna rewelacyjne "Tak... tak... to ja". W końcu powiem ci co myślę/ Tak prosto w twarz... - dynamiczne i motoryczne rozliczenie się z sobą samym. Dwójeczka jest równie leniwa jak upalne popołudnie w tropikach. To "Podróż do ciepłych krajów". W refrenie Obywatel G.C. śpiewa: Przeczuwam / Inny świat / Gdy czuwam / Kiedy nie mogę spać. Czyżby jakoś czuł, że już za rok przyjdzie moment, od którego będzie można realizować takie dotąd (w komunie) nierealne marzenia? "Umarłe słowa" (3) to lekko latynoska próba przywrócenia wagi słowom: Kocham/ Na zawsze/ Do końca/ Nikt inny... 4. ("Ani ja ani ty") - jest hipnotyczną opowieścią o planetach... na których nie ma zim. Intrygująca elektronika zaczyna obsesyjną "Depeszę do producenta" (5). Szóstka to obsesyjne arcydzieło: "Nie pytaj o Polskę". Bez patosu i o niej, i o nas. Następną jest ostra "Piosenka kata". I wreszcie pojawia się piękny finał: "Skończymy w niebie" (W niebie wymyśla każdy siebie / Niebo wymyśla każdy sam...).
Jerzy Skarżyński "Radio Kraków"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski