Ocean - dziedzictwo dla przyszłości

Miasto poprawia makijaż. Rozbudowuje się i przebudowuje lizbońskie metro. Ze starych domów znikają liszaje wilgoci i zaniedbania. W uliczkach Alfamy i Bairro Alto wysokie dźwigi i ekipy remontowe usuwają gruz, zamieniając ruiny w kolorowe kamienice. I choć wiele z uroku Lizbony kryje się w tych starych zaułkach miasto chce odzyskać swój dawny blask.
     Ustawiony przy jednej z głównych alei stolicy Portugalii wielki zegar odmierza dni, godziny i minuty do otwarcia wielkiej światowej wystawy EXPO 98.
     Czasu zostało niewiele - osiem pawilonów (teren wystawowy zajmuje powierzchnię 60 ha) zbudowanych specjalnie z okazji EXPO otworzy swoje podwoje 22 maja br. Codziennie przez ponad cztery miesiące (zamknięcie nastąpi 30 września br.) na tysiące zwiedzających będą czekały m.in: pawilon portugalski i pawilon utopii, oceanarium, ogród wodny, park wirtualnej rzeczywistości i wiele innych atrakcji. Oczekuje się, że wystawę odwiedzi ponad osiem milionów zwiedzających, a każdy na jej teren wejdzie przynajmniej dwa razy. 145 krajów (w tym także Polska) zaprezentuje siebie i swój dorobek. Tematem tegorocznego EXPO będzie ocean - jego związek z historią i przyszłością świata.

\\\*

     Portugalia oddycha oceanem, nawet w głębi lądu czuje się jego obecność - w rozmowach, planach, w trudnej do wytłumaczenia, lecz specyficznej aurze kraju. Oceanowi i dalekim zamorskim wyprawom Porugalia zawdzięczała swoje bogactwo. Świat zawdzięcza jej natomiast poszerzenie wiedzy o nieznanym, odkrycie i opisanie nowych lądów. "Ocean - dziedzictwo dla przyszłości" - tak brzmi temat wystawy. Zapasy wody Ziemi dramatycznie się zmniejszają, kurczy się też nasza przestrzeń życiowa. Wykorzystanie mórz i oceanów będzie miało w przyszłości coraz większe znaczenie. Dlatego pomysł poświęcenia EXPO wodzie został, przez międzynarodowe gremia, przyjęty niewykle ciepło.
     Pawilon wiedzy o morzu i przyszłości - ma pokazać to, czego do tej pory nauczyliśmy się o oceanach, a także to, do czego mogą być wykorzystane w przyszłości. Gdy w pawilonie utopii będzie trwało wielkie multimedialne show (zaprezentowany zostanie mit o stworzeniu) w parku rzeczywistości wirtualnej będziemy mogli odbyć pełną ekscytujących przygód 40-minutową podróż po Oceanii.
     Jednak sercem EXPO będzie pawilon portugalski. Tutaj się skrzyżują wszystkie szlaki zwiedzania i pomysły organizatorów wystawy. To, co zostanie w nim zgromadzone ma pokazać nie tylko związek Portugalii z wodą. Ma to być prezentacja różnych kultur, wzajemne się ich przenikanie i wpływy.

\\\*

     Wystawa EXPO będzie trwała cztery miesiące, ale ponad 70 procent budynków i pomieszczeń, zbudowanych z jej okazji, działało będzie także po jej zamknięciu (np. oceanarium). Zmieni się jedynie ich funkcja (np. Północne Tereny Międzynarodowe zostaną zamienione na Lizbońskie Centrum Wystawowe). Na EXPO wyraźnie skorzysta miasto. Nie tylko dlatego, że odwiedzi je rekordowa liczba gości (w lepszych hotelach miejsca trzeba rezerwować już teraz). Mieszkańców Lizbony cieszy, że jej wschodnia część nabierze zupełnie nowego charakteru, a rzeka Tag stanie się (w myśl projektu) integralną częścią miasta. Kończy się budowa dwóch nowych hoteli, wielu domów (ostateczny projekt przewiduje 1850 nowych budynków) i biur.
     To lato zapowiada się więc w Lizbonie szczególnie ciekawe. Nie tylko na terenach wystawowych, lecz także i w mieście będzie się odbywało wiele interesujących koncertów, przedstawień, wystaw i ulicznych akcji.
     W otwartych do rana kawiarenkach można napić się starego porto lub słodkiej madery, a w klubach fado posłuchać smutnych pieśni o miłości. Przejażdżka kolorowym tramwajem linii 28 lub 15 przez Alfamę, Bairro Alto aż po Belam i Pomnik Odkrywców pozwala na szybką orientację w mieście. A nocne szaleństwa w dyskotekach w dokach (nowe, ulubione miejsce spotkań lizbończyków) sprawią, że tym chętniej wyruszymy na pobliskie plaże - by posłuchać oceanu, wiatru i przyjrzeć się, jak nad Lizboną unoszą się poranne mgły.