Dokładnie tydzień temu pisaliśmy o zmianie trasy autobusu przyspieszonego „501”. Pasażerowie z rejonu Bieńczyc i Nowej Huty wciąż alarmują, że takie rozwiązanie pozbawia ich bezpośredniego i szybkiego połączenia z centrum miasta. Piszą także do urzędników i radnych.
Urzędnicy Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu nadal jednak utrzymują, że zadbali o dobre połączenie dla Nowej Huty. - Zmiany zostały przygotowane tak, by zdecydowanej większości pasażerów linii 501 zapewnić alternatywne połączenia bezpośrednie do centrum miasta - zapewniają. Czasem może być konieczna przesiadka, ale siatka połączeń do Nowej Huty jest rozbudowana więc „nie powinno to spowodować większych utrudnień” - słyszymy w ZIKiT. Według urzędników zwiększenie częstotliwości linii 139 (co 6-7 minut) i dodatkowy autobus 452 oraz częstsze kursy 152 rozwiążą problem utraconej linii „501”.
- Ale przejazd linią 501 zajmował 20 minut, a linią 139 - 45 minut - mówił nam Maciej Dudek, mieszkaniec Bieńczyc. - Ludziom zależy na szybkim i sprawnym przemieszczaniu się z miejsca zamieszkania do miejsca pracy czy nauki - podkreśla. Pani Anna z os. Centrum B dodaje, że „501” można było z Nowej Huty szybko dotrzeć blisko dworca autobusowego. - Teraz dziadkowie, jadąc z wnukami muszą się przesiadać - zauważa.
ZIKiT przekonuje, że urzędnicy uważnie obserwują sytuację na liniach 139 i 452. Ocenią funkcjonowanie nowego układu linii autobusowych w pierwszych tygodniach września, gdy uczniowie wrócą po wakacyjnej przerwie. Tyle, że z linii 139 korzystają głównie studenci, którzy pojawią się dopiero na początku października. - Wtedy dopiero odczujemy brak „501” - piszą do nas czytelnicy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?