Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oceniamy Cracovię

Redakcja
Wojciech Kaczmarek 6

- pokazał się z bardzo dobrej strony, kilka interwencji było wyśmienitych. Słabo wyglądały jednak jego wykopy.

Marian Jarabica 4

- brakuje mu zwrotności, która cechuje nowoczesnego bocznego obrońcę, ale w polu karnym przeciwnika potrafił się odnaleźć najszybciej. Przy pierwszej straconej bramce nie pokrył Kucharczyka, przy drugiej podał dokładnie pod nogi Hubnika.

Łukasz Nawotczyński 4

- popisał się groźną akcją ofensywną, w defensywie starał się grać bezkompromisowo, ale to nie zawsze wychodziło. Przed trzecim golem "Pasów" wygrał ważny pojedynek główkowy, przy straconym trzecim z kolei dał się łatwo ograć.

Vule Trivunović 4

- wydaje się dosyć wolnym zawodnikiem, przez cały mecz próbował dyrygować swoją obroną, sam wyglądał jednak dosyć niepewnie. Przy bramce Wawrzyniaka był zbyt pasywny.

Milos Kosanović 3

- nie nadaje się na bocznego obrońcę, miejscami był wprost ośmieszany przez przeciwników, gdyż całkowicie brakuje mu dynamiki. Gol na 1-1 padł po jego fatalnym zachowaniu na skrzydle, kiedy zostawił Manu kilka metrów wolnego pola.

Saidi Ntibazonkiza 6

- miał duży ciąg na bramkę i chęć do gry, czasami zbyt wiele próbował w pojedynkę. Ale kto dużo strzela, ten w końcu coś wepchnie. Pod koniec miał parę dogodnych sytuacji i za łatwo je zepsuł.

Mateusz Klich 5

- im bliżej bramki przeciwnika, tym lepiej grał i popisał się kilkoma fajnymi podaniami. W drugiej połowie sprawiał wrażenie zmęczonego.

Arkadiusz Radomski 5

- miał przede wszystkim zadania w defensywie i z nich nieźle się wywiązał. Jak zwykle miał jednak kilka fatalnych zagrań, które na tej pozycji są zabójcze.

Aleksandr Suworow 5

- ewidentnie źle się czuł na prawym skrzydle, a poza tym ze swoimi słabymi warunkami fizycznymi nie miał szans w starciach jeden na jeden. Bardzo pewnie wykonał jednak rzut karny, a takiego egzekutora Cracovii w zeszłym sezonie brakowało.

Piotr Giza 5

- dał kilka dobrych prostopadłych podań, ale przez dużą część meczu grał de facto jako drugi napastnik i często zagrażał bramce. Zmarnował jednak stuprocentową okazję. A przed trzecią bramką Legii stracił piłkę w środku pola.

Bartłomiej Dudzic 5

- w pierwszej połowie słabo, w drugiej już lepiej. Ma duże braki techniczne i koszmarne przyjęcie piłki, ale ruchliwością wprowadza zamęt wśród rywali, sprytnie wywalczył rzut karny.

Aleksejs Visnakovs, Marcin Krzywicki i Sławomir Szeliga - grali zbyt krótko, aby ich ocenić.

Adam Sosnowski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski