Terrorystów z ISIS, którzy zbliżają się do starożytnych ruin Palmiry, próbują powstrzymać nie żołnierze syryjskiego rządu, lecz cywilni ochotnicy. Od początku maja ukrywają pomniejsze artefakty, zakopują bezcenne eksponaty muzealne i strzegą zabytków. Nie dowodzą nimi wojskowi, a kilku siwowłosych syryjskich archeologów i naukowców.
– Nazywam ich syryjskimi obrońcami skarbów – mówi jeden z organizatorów grupy, wykształcony w Wielkiej Brytanii syryjski archeolog Amr al-Azm, nawiązując do żołnierzy i naukowców, którzy ratowali europejskie dzieła sztuki przed nazistami.
W minionym roku ekstremiści z ISIS młotami, buldożerami i materiałami wybuchowymi zrównali już z ziemią kilka bezcennych stanowisk archeologicznych w Iraku, z zadowoleniem pokazując swoje wyczyny w internecie. Syryjczycy obawiają się, że ten sam los spotka Palmirę.
Wpisane na listę światowego dziedzictwa kultury UNESCO miasto to jeden z największych kompleksów wykopalisk z zabytkami liczącymi dwa tysiące lat. Bogatym starożytnym kompleksem z imponującymi świątyniami, agorą i termami władała niegdyś królowa Zenobia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?