MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Oczekiwanie na decyzje

Piotr Pietras
Obrońca Termaliki Bruk-Betu Dariusz Jarecki (przy piłce) w ekipie z Niecieczy spędził już pięć sezonów
Obrońca Termaliki Bruk-Betu Dariusz Jarecki (przy piłce) w ekipie z Niecieczy spędził już pięć sezonów Fot. GRZEGORZ GOLEC
Ekstraklasa piłkarska. Zespół Termaliki Bruk-Betu w trudnych chwilach pokazał charakter.

Obrońca Termaliki Bruk-Betu Dariusz Jarecki z powodu kontuzji barku nie zagrał w trzech ostatnich meczach. Sezon uważa jednak za bardzo udany.

- W trakcie sezonu mieliśmy sporo wzlotów i upadków. Dla wielu z nas występy w ekstraklasie były nową nauką, ale najważniejszy w tym wszystkim jest fakt, że utrzymaliśmy się na najwyższym szczeblu rozgrywek i w kolejnym sezonie zespół Termaliki Bruk-Betu znów zagra w __elicie - podkreślił Dariusz Jarecki.

Pierwszy sezon w ekstraklasie mimo wszystko był dla zespołu z Niecieczy bardzo trudny. Należy bowiem przypomnieć, że absolutny debiutant w najwyższej klasie rozgrywkowej, jakim była drużyna Termaliki Bruk-Betu, przez całą rundę jesienną w roli gospodarza występowała w zasadzie na obcych boiskach. W roli gospodarza niecieczanie grali bowiem na Stadionie Miejskim w Mielcu.

Bardzo ciężkie chwile zespół Termaliki Bruk-Betu przeżywał na początku rozgrywek, gdy w trzech kolejnych meczach wyjazdowych nie dość, że nie zdobył ani jednego punktu, to po słabej grze nie strzelił ani jednej bramki. - Rzeczywiście był to dla nas bardzo trudny moment - _przyznaje Jarecki. - Pokazaliśmy jednak charakter, gdy zaczęliśmy grać na stadionie w Mielcu. Rozegraliśmy wtedy kilka dobrych spotkań i wróciliśmy do gry. Bardzo milo wspominamy występy w Mielcu. Tam odnieśliśmy przecież pierwsze zwycięstwo w ekstraklasie w meczu z Zagłębiem Lubin. To na długo pozostanie w naszej pamięci, tak samo jat fakt, jak miło byliśmy goszczeni na obiekcie w _Mielcu - przypomina obrońca „Słoników”.

Beniaminek z Niecieczy w trakcie sezonu momentami wszystkich zachwycał. Tak było m.in. w wygranych meczach, wyjazdowym (3:2) z Cracovią i przed własną publicznością (3:0) z Legią Warszawa. - Takie mecze na długo się będzie pamiętało, mało jest bowiem drużyn, który potrafią pokonać zespół Legii i to jeszcze w __takich rozmiarach - podkreśla Jarecki. - Bardzo miło wspominamy także zwycięstwo z __mistrzem Polski Lechem Poznań (3:1 - przyp.), odniesione na stadionie w Mielcu. Siła naszej drużyny była jednak widoczna także w bardzo trudnych dla nas momentach. Jednym z nich była końcówka części zasadniczej w której nie szło nam zbyt dobrze. Mało kto przypuszczał wtedy, że w rundzie finałowej, w grupie spadkowej, nagle zaczniemy punktować i utrzymamy się w ekstraklasie już na jedną kolejkę przed końcem rozgrywek. Okazało się jednak, że daliśmy radę - przyznaje Jarecki.

Nie wiadomo jeszcze jak będzie wyglądała kadra zespołu z Niecieczy w kolejnym sezonie, wielu zawodnikom kontrakty kończą się bowiem 30 czerwca bieżącego roku. - Rzeczywiście nie wiemy jeszcze jak potoczą się dalsze losy zawodników, ale pewnym jest, że doświadczenia jakie zdobyliśmy na boiskach ekstraklasy w niedawno zakończonych rozgrywkach w przyszłości będą procentowały - podkreślił obrońca „Słoników”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski