Od 15 lat ratują zabytki. Nie tylko na cmentarzu

Wszystko zaczęło się 17 lipca 2001 roku, kiedy 31 członków założycieli podjęło uchwałę o utworzeniu stowarzyszenia, mającego na celu ratowanie od zniszczenia cmentarnych zabytków. Wkrótce zapisy statutu rozszerzono o renowację kościołów i kapliczek oraz działalność wydawniczą.

Uroczystość jubileuszową rozpoczęła msza święta w bazylice, odprawiona w intencji wszystkich żyjących i nieżyjących członków oraz darczyńców, którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się do ratowania lokalnego dziedzictwa kulturowego. - To kolejny dowód na to, że tak niewielu, może uczynić tak wiele. To, co robicie ma wartość ponadczasową, bo robicie to z serca i miłości - głosił ksiądz proboszcz Mirosław Kaczmarczyk.

Sprawozdanie z dokonań w 2014 roku złożył przewodniczący SMOZ Michał Biernacki. - Zrobiliśmy dużo, ale potrzeb na naszym cmentarzu jest jeszcze więcej. Startujemy w kolejne dokonania kwotą około 7 tys. zł. Kasę zapewne wspomoże odpustowa kwesta 15 lipca - ma nadzieję przewodniczący.

Rocznie odnawia się trzy do czterech nagrobków, krzyży, pasyjek i tablic. Wyzwaniem najbliższych tygodni jest przywrócenie dawnej świetności krzyżowi, upamiętniającemu prawie 200 poległych lotników austriackich z lat 1914 - 1916. Poczyniono już odpowiednie ustalenia w tej sprawie z Czarnym Krzyżem w Austrii (odpowiednik naszego PCK).

Najbardziej zasłużonych 15 członków stowarzyszenia wyróżniono medalami wręczanymi przez członka Zarządu Fundacji Ziemi Miechowskiej -Włodzimierza Barczyńskiego i wiceburmistrza Andrzeja Banaśkiewicza.

A w najbliższą niedzielę w podmiechowskich Siedliskach zostanie poświęcona odrestaurowana przydrożna kapliczka Matki Bożej, ufundowana przez potomków rodziny Stano. Odkryta w niej oryginalna, pamiątkowa tablica jest datowana na 1852 rok.