Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Od Bacha po Iron Maiden

Redakcja
Dostać się do tego festiwalu nie było łatwo. Ogłoszony w Internecie wywołał spore zainteresowanie wśród młodej braci muzycznej z całego kraju. Podstawą zakwalifikowania się do przeglądu była pozytywna ocena dostarczonego komisji materiału muzycznego. Regulamin przewidywał dopuszczenie do koncertów tylko dziesięciu zespołów. Toteż sam fakt udziału w tej prestiżowej imprezie należy traktować jako wielki sukces. Wyjeżdżając do Tych, dalecy byliśmy od złudzeń. Jechaliśmy tam przede wszystkim po naukę. Jesteśmy jeszcze młodzi, nasi "rywale" to w większości doświadczeni muzycy. Ważne, że zyskaliśmy grono nowych fanów i nabraliśmy ogłady - opowiada gitarzysta zespołu Daniel Osmęda. Oprócz niego aktualny skład formacji tworzą - Jarek Pajor (perkusja), Waldek Baran (klawisze), Sebastian Knaga (wokalista) i Karol Niemiec (bas). Wcześniej w zespole grali Łukasz Małochleb i Krzysiek Wołek. Pobyt w Tychach upłynął młodym muzykom nie tylko na konfrontacjach muzycznych, mieli też sposobność poznania wielkich polskiego rocka - zespołu "Dżem" (co na tej imprezie jest zrozumiałe) i legendarnego Marka Piekarczyka. Szczególnie wokalista TSA przypadł do gustu rockowcom z Brzeska, heavy metal dominuje w ich muzyce. Ale nie tylko - ich muzyka zawiera elementy progresywnego rocka, symfonicznego rocka, momentami bluesa. Członkowie "Fatal Tragedy" nie stronią też od klasyki - stąd na ich jedynym krążku znalazła się kompozycja Jana Sebastiana Bacha.

Fatalna Tragedia

 Większość z nich mieszka na brzeskim osiedlu Jagiełły. Najmłodszy ma zaledwie 16 lat, najstarszy - 20. Dwa lata temu postanowili założyć zespół, któremu dali nazwę "Fatal Tragedy". Zdążyli już nagrać - dla własnego użytku - krążek CD. Ich największym sukcesem jest udział w III Festiwalu Muzycznym im. Ryśka Riedla, który odbył się pod koniec lipca br. w Tychach-Paprocanach.
 Ludzie, którzy z nimi współpracowali, ciepło wyrażają się na temat ich umiejętności. Pomagający im w nagraniach Artur Potępa z Dębna na tyle zainteresował się ich muzyką, że w jednym z utworów zgodził się wzbogacić brzmienie o instrument klawiszowy, za którym sam zasiadł. Jurorzy w Tychach też wystawili im wysoką ocenę. Dlatego jedynym zmartwieniem muzyków jest to, że zbyt rzadko mają okazję koncertować. W Brzesku zagrali do tej pory dwukrotnie - podcza Dni Ziemi Brzeskiej. Organizatorzy mocno ograniczali czas ich występów.
 Chłopcy z "Fatal Tragedy" mają jednak swoich sympatyków. Jest nim na pewno wspomniany już Artur Potępa, jest nią Renata Wołek - obiecująca polonistka pisząca dla zespołu teksty. Zespół planuje nagranie obszerniejszego materiału muzycznego i zainteresowanie nim rozgłośni radiowych. Jesteśmy bardzo młodzi, mamy jeszcze sporo czasu, żeby się wybić. Nie chcemy nic robić na siłę. Przede wszystkim doskonalimy warsztat, efekty muszą przyjść - mówi Daniel Osmęda.
 Zofia Sitarz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski