Od drugoplanowych ról do występów w filmach z Hollywood
Niespodziewaną karierę robi za granicą Rafał Zawierucha. Choć w kraju grywał w takich filmach, jak „Bogowie” czy „Obywatel”, zawsze były to drugoplanowe role. W połowie zeszłego roku pochodzący z Krakowa aktor wygrał casting na rolę Romana Polańskiego w najnowszym filmie Quentina Tarantino.
„Once Upon A Time In Hollywood” opowiada o zamordowaniu pierwszej żony polskiego reżysera – Sharon Tate – w 1969 roku przez słynną „bandę Mansona”. „Spełnił się właśnie wielki sen! Praca z tym reżyserem to prawdziwy zaszczyt i jestem dumny z dołączenia do „rodziny Tarantino” – napisał aktor na swym Facebooku. W filmie pojawią się takie gwiazdy, jak Leonardo DiCaprio, Brad Pitt, Al Pacino, Bruce Dern czy Kurt Russell.
Zawierucha wziął już udział w zdjęciach do innego w filmu realizowanego w Hollywood. Thriller psychologiczny „The Soviet Sleep Experiment” opowie o radzieckich eksperymentach związanych z brakiem snu w latach 40. XX wieku, których celem było stworzenie superżołnierza. Zawierucha wciela się w jednego z radzieckich naukowców.