Trwa patowa sytuacja z ograniczaniem liczby meleksów w centrum Krakowa. W połowie stycznia wojewoda małopolski uznał, że zarządzenie prezydenta Jacka Majchrowskiego ograniczające liczbę zezwoleń na wjazd do strefy A i B było wprowadzone z naruszeniem prawa.
Urzędnicy wciąż nie podjęli decyzji, czy się odwołają, nadal też nie zaproponowali jak zgodnie z prawem wprowadzić ograniczenia.
Tymczasem meleksiarze chcą wznowić rozmowy z miastem, ale na nowych zasadach. - Do tej pory w tzw. zespole roboczym ds. meleksów było siedmiu urzędników i czterech przedstawicieli naszego środowiska. Chcemy wyrównania proporcji - mówi Grzegorz Kompa, reprezentujący meleksiarzy. Zaznacza jednak, że nie ma zgody na ograniczania liczby pojazdów.
- Możemy jednak iść na inne ustępstwa np. na wprowadzenie jednej kolorystyki pojazdów - dodaje. W Urzędzie Miasta Krakowa powiedziano nam, że jeśli oficjalnie dotrą do nich te postulaty to zostaną rozpatrzone.
Tymczasem meleksiarze chcą ocieplić swój wizerunek. Od marca, w każdą pierwszą niedzielę miesiąca, od godz. 10 do 14 na parkingu przy ul. Podzamcze (w rejonie kościoła św. Idziego) stać będą trzy wyznaczone meleksy, które będą wozić chętnych za darmo. Trzeba będzie tylko posiadać dokument potwierdzający, że jest się z Krakowa .
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
