Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Od połowy sierpnia targ na Dojazdowej

MONK
NOWY SĄCZ. W piątek pięćdziesięciu handlowców z targowiska na rogu ul. Lwowskiej i Krańcowej, którzy zgodzili się przenieść na nowy plac targowy, podpisało porozumienie z prezydentem.

Gdy miasto przygotuje im plac przy ul. Dojazdowej, w ciągu dwóch tygodni przeniosą się na nowe miejsce.

Kupcy podpisali porozumienie mimo niepokoju, jaki wywołała decyzja władz MKS Sandecja o ściągnięciu z handlowców z tandety 300 proc. czynszu za nielegalne korzystanie z targowiska przez miniony rok (od czerwca 2008 do końca maja 2009). Do tej pory wezwania do zapłaty otrzymali tylko ci kupcy, którzy nie zgodzili się podpisać porozumienia.
- Sądzimy, że to nieporozumienie się rozwiąże, i mamy nadzieję, że nie otrzymamy wezwań do zapłaty, bo wtedy będziemy walczyć przed sądem. A podpisaliśmy w piątek tę umowę, ponieważ za dużo nas to kosztowało, żeby teraz rezygnować. Od byliśmy wiele spotkań z dyrektorami wydziałów UM, przygotowaliśmy projekt urządzenia placu. Chcemy zakończyć sprawę w sposób ugodowy - mówi Tadeusz Pawlik, reprezentujący grupę 50 kupców, którzy przenoszą się na nowe miejsce.
Pawlik liczy, że sprawa z Sandecją zakończy się pozytywnie, także dla 30 kupców, którzy nie zdecydowali się przenieść na ul. Dojazdową. - Dobrze byłoby, żebyśmy równocześnie opuścili plac, bo nasze stragany są połączone, w razie rozbiórki jednych, inne zostaną zdekompletowane i mogą po prostu runąć, przekonywałem do tego prezydenta - mówi Pawlik.
Handlowcy, którzy nie podpisali porozumienia, dostali w ubiegłym tygodniu wezwania do zapłaty karnego czynszu. Liczyli na spotkanie z podpisanym pod nim wiceprezesem MKS Sandecja Kazimierzem Kadłuczką, ale ten, zajęty klubowymi sprawami w terenie, nie znalazł dla nich czasu. Wystosowali więc do niego pismo z wnioskiem o umorzenie czynszu. - Nie rozumiemy, czemu jesteśmy nierówno traktowani. Pracujemy tu podobnie jak koledzy, którzy przenoszą się na ul. Dojazdową, my nie chcemy tam handlować i szukamy sobie innych miejsc, ale opuścimy targowisko wraz z nimi. Nie przywiążemy się przecież do straganów. Dlaczego nas wzywa się do zapłaty, a ich nie? - zastanawia się Ewa Zięcina, jedna z osób, które otrzymały wezwanie do zapłaty trzykrotnego czynszu.
Tymczasem za 300 tys. zł, na koszt miasta przygotowywany jest dla kupców z tandety 20-arowy teren przy ul. Dojazdowej i Głowackiego, blisko giełdy owocowo-warzywnej. Ma zostać wyasfaltowany i ogrodzony.
- Koszty są duże, ale wiemy, że dla miasta byłyby jeszcze większe, gdyby te osoby straciły miejsca pracy. Myślę, że dzięki tak zainwestowanym publicznym pieniądzom, nie pójdą na zasiłki - mówi Krzysztof Kurzeja, dyrektor Wydziału Geodezji i Mienia Urzędu Miasta Nowego Sącza, który w imieniu prezydenta doprowadził do porozumienia z kupcami.
Docelowo nowe targowisko będzie miało ok. 70 arów. Za pieniądze z budżetu już zainstalowano latarnie przy wjeździe, doprowadzono wodę i prąd. Zgodnie z podpisanym w piątek porozumieniem 50 handlowców, którzy przeniosą się na nowy plac, będzie przez cztery miesiące zwolnionych z czynszu. Miasto ma przygotować im miejsce do końca miesiąca. Handlowcy do 14 sierpnia zobowiązali się przenieść i zlikwidować swoje stoiska na tandecie. Są w trakcie rejestracji stowarzyszenia, które będzie zarządzało nowym targiem. Po uzyskaniu pozwolenia na budowę, planują urządzić targowisko z prawdziwego zdarzenia. To oni będą zarządzać targiem, podpisywać umowy z miastem i dysponować miejscami dla handlowców.
- Jesteśmy zdecydowani na to, żeby zmienić wizerunek placu targowego. Na razie przechodzimy z tym stanem, jaki jest. A gdy będziemy mieć pozwolenie na budowę, zbudujemy ładniejszy targ. Mamy nadzieję, że wszystkim nam wyjdzie to na dobre - mówi Bożena Matusik z grupy handlowców, która przenosi się na ul. Dojazdową.
(MONK)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski