MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Od poniedziałku do niedzieli

Redakcja
Czyli tydzień według Wojciecha Chmury

PONIEDZIAŁEK

Tydzień przedświąteczny otworzył się wspomnieniem spotkania opłatkowego na sądeckim rynku. Zwyczajowi stało się zadość. Częstowano wigilijnymi potrawami. Był barszcz czerwony z uszkami. Pomyśleć, że wcale nieodległy to kraj, gdzie burakami karmi się zwierzynę. No dobra, nie nasze zmartwienie. My zajadaliśmy się nie tylko buraczanym barszczykiem, który nie wiedzieć czemu w Boże Narodzenie posiada magiczną woń i smak, ale też zupką grzybową i pierogami z kapustą i grzybami. Janina Damasiewicz, właścicielka baru w WSB-NLU, ulepiła ich z pomocnikami aż dwadzieścia tysięcy. Rozumiem, że zaczęła pracę niedługo po poprzednim Bożym Narodzeniu.

Co do samego spotkania pod ratuszem, przez kilka lat dokonała się w nim istotna ewolucja. Od samej wyżerki i okazji do zaopatrzenia domowej spiżarni na nowy rok, do charytatywnych akcji, by wznieść się sercem ponad dymiące gary. Tym razem zbierano pieniądze na protezy dla Ani Bajerskiej, niepełnosprawnej studentki Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Nowym Sączu. Kwestował między innymi niepełnosprawny Jasiek Mela, zdobywca biegunów, twórca Fundacji "Poza horyzonty". Poza horyzonty niemożności. Oby dla Ani ten horyzont odsunął się jak najdalej.

WTOREK

PKP Intercity zrobiły sądeczanom gwiazdkowy prezent. Nie będą musieli się już martwić, czy ekspres "Pieniny" z Nowego Sącza do Warszawy przyjedzie z opóźnieniem godzinnym czy też większym, czy mu po drodze ktoś ukradnie trakcję elektryczną, albo czy kolejarze zawiesili papier w toalecie, żeby było czym osuszyć osikaną deskę klozetową, bo pociągu po prostu nie będzie. Spółka PKP wytłumaczyła to gładko brakiem chętnych do podróżowania, a ekspres utrzymywany był z zakupionych biletów. Za brakło kasy, pociągu nie będzie. Proste jak szyna kolejowa. Na ratunek znikającemu pociągowi rzuciło się Nowosądeckie Stowarzyszenie Miłośników Kolei. - Toż to jedyne prestiżowe i z tradycjami połączenie dwóch stolic, kraju i dawnego województwa nowosądeckiego - argumentował Kamil Filipowski, wiceprezes organizacji równie prestiżowej i z tradycjami. Niestety, bez pieniążków, a te jak się okazuje mają moc przemawiania do wyobraźni szefów spółki Intercity.

Na nic się zdają ich zapewnienia o rozmowach z ministrem infrastruktury na temat zamiennego pociągu na trasie Nowy Sącz - - Warszawa. "Pieniny" to były "Pieniny" i tyle. Z wycofaniem ekspresu znika dowód, że wschodnia część Pienin i Spisza należy do Sądecczyzny, a nie do Podhala. Przez Jaworki i wąwóz Homole biegnie ten sam południk co przez Łącko, a niemal prosto na południe się do nich schodzi z Przehyby. I tak już pozostanie, bo na szczęście spółka Intercity nie ma na to wpływu.

ŚRODA

Jarosław Iwaniec, dyrektor sądeckiego oddziału Banku Gospodarki Żywnościowej, pozostawił w polu kilkunastu rywali i wygrał konkurs na prezesa Grodzkiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Przedsiębiorstwo to ogromne, liczy koło trzydziestu tysięcy ludzi, więc łatwe do zarządzania nie jest. Pytanie, dlaczego posiadający siedmioletnie doświadczenie w kierowaniu dużą placówką bankową, dobrze opłacany dyrektor, postanowił wystawić swój los na taki hazard jak bycie prezesem Grodzkiej. Od wielu lat oprócz Piotra Polka, który przeskoczył gładko do MPEC, żaden z prezesów nie skończył swego spółdzielczego żywota w sposób naturalny. Albo byli odwoływani w atmosferze awantur, albo sami odchodzili w poczuciu krzywdy i niedocenienia. Byt mają niepewny, w każdej chwili mogą stracić stołek wskutek decyzji Rady Nadzorczej. Czemu, ach czemu dyrektor Iwaniec zapragnął takiego niepewnego losu? Sam na ten temat nie chce snuć wynurzeń. Pomagają mu inni, plotkując, że po tym, jak zdecydował się wystartować z listy PiS do Rady Miasta, w centrali BGŻ - banku pozostającego we wpływach innej opcji politycznej - jego osoba już nie budzi takiego entuzjazmu jak wcześniej. Pora więc sprzątać dyrektorskie biurko.

CZWARTEK

Lekarze z regionu sądeckiego, gorlickiego i limanowskiego oraz właściciele przychodni postawili na nogi lokalnych polityków po decyzjach krakowskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia, który to odmówił kontraktowania wielu lecznicom specjalistycznym i rehabilitacyjnym. Oznacza to ograniczenie dostępności tych świadczeń dla wielu chorych, przekreślenie ciągłości ich leczenia oraz groźbę zwolnień lekarzy, pielęgniarek i rehabilitantów. Limanowski poseł Wiesław Janczyk, który od lat młodzieżowych, kiedy to chodził do szkół w Nowym Sączu, ma słabość do tego miasta, zorganizował w nowosądeckim ratuszu parlamentarno-samorządowo-medyczny sprzeciw. Obudowany został listem do minister zdrowia, rezolucją Sejmiku Małopolskiego. Na razie kierownictwo NFZ w Krakowie wydaje się być odporne na widowiskowe protesty. Ale jak wiadomo - bez szczepień odporność się traci.

PIĄTEK

Czesko-rosyjski WAGOMASZ po raz drugi odwołał się od wyników przetargu na budowę pociągów dla warszawskiego metra. Konsorcjum Siemensa i nowosądeckiej spółki NEWAG, dawnego ZNTK, którego oferta już dwukrotnie została uznana za najkorzystniejszą, muszą czekać na wynik procedur odwoławczych. Gra idzie o wielką stawkę. 35 sześciowagonowych składów sądecki wykonawca wycenił na 1 miliard 69 milionów złotych. To są zyski, to jest praca dla wielu ludzi na kilka lat. Nie mówiąc o tym, że do warszawskiego neonu "Zwiedzajcie Ziemię Sądecką" dołączy historyczna informacja, że to dzięki Nowemu Sączowi będzie można jeździć szybko i sprawnie po stolicy. Pod ziemią co prawda, ale na podziwianie widoków trzeba przyjechać na Sądecczyznę.

SOBOTA - NIEDZIELA

Boże narodzenie, ludzkie odrodzenie.

od 7 lat
Wideo

Młodzi często pracują latem. Głównie bez umowy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski