FLESZ - Takiej podwyżki w tym wieku jeszcze nie było
- Folia jest traktowana jak odpad z działalności gospodarczej i nie może zostać wystawiona wspólnie z innymi śmieciami z gospodarstwa domowego. Teoretycznie każdy rolnik powinien mieć zawartą odrębną umowę z firmą, która zajmuje się utylizacją folii. W praktyce takie umowy należą do rzadkości i zużyte folie zalegają w gospodarstwach – mówi Sabina Miernik prezes zarządu Związku Międzygminnego ds. Gazyfikacji Rozwoju Terenów Wiejskich i Ochrony Środowiska w Proszowicach.
Na legalne pozbycie się folii ogrodniczych pozwala program wdrażany przez związek wspólnie z Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Z ośmiu gmin tworzących ZM, zainteresowanie wykazało sześć: Proszowice, Nowe Brzesko, Koniusza, Pałecznica, Książ Wieki i Drwinia (nie przystąpiły Radziemice i Racławice). Tamtejsi rolnicy mogą pozbyć się folii, ale też sznurka, worków po nawozach, białej folii z balotów, big bagów, siatki itp. Wyjątkiem jest agrowłóknina i środki ochrony roślin, które nie będą odbierane.
Gminy zainteresowane projektem w tej chwili kończą zbieranie od rolników wniosków, dotyczących chęci oddania odpadów. - Teoretycznie przyjmowaliśmy wnioski do 14 kwietnia, ale jeżeli ktoś zgłosi się po tym terminie, jego wniosek też powinien zostać zaakceptowany – mówi Małgorzata Kwiatkowska, kierująca Wydziałem Rolnictwa, Ochrony Środowiska UGiM w Proszowicach.
Warunkiem oddania odpadów z produkcji rolniczej oprócz złożenia wniosku jest dostarczenie ich przez rolnika we własnym zakresie na miejsce zbiórki. O terminach i miejscach oddawania materiałów w poszczególnych gminach rolnicy powinni zostać powiadomieni w najbliższym czasie. Wszystkie odpady muszą zostać odebrane i przekazane do utylizacji do końca czerwca. Tak zakłada umowa z firmą Eko-Świat z Ogrodzieńca, która wygrała drugi przetarg na wykonanie usługi.
- Pierwsze postępowanie zakończyło się niepowodzeniem, ponieważ nie zgłosił się żaden oferent. W drugim postępowaniu udało się wyłonić wykonawcę, którego oferta cenowa w wysokości 162 tysiące złotych okazała się korzystna tak, że rolnicy ani gminy nie będą musieli do tej operacji dopłacić – mówi prezes Sabina Miernik.
Planowana ilość odebranych odpadów to 300 ton, z czego 200 ton z samej gminy Koniusza. - W naszej gminie jest to duży problem, wnioski od rolników będziemy przyjmować do końca kwietnia – deklaruje zastępca wójta Koniuszy Hubert Wawrzeń.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?