Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odcinek 12. FILM NIEMY I ONIEMIAŁY. Z Zygmuntem Nowakowskim w poszukiwaniu krakowskiej „humanitas”…

Paweł Chojnacki
Pola Negri, polska aktorka teatralna i filmowa, międzynarodowa gwiazda kina niemego, 1925
Pola Negri, polska aktorka teatralna i filmowa, międzynarodowa gwiazda kina niemego, 1925 Koncern „Ilustrowany Kuryer Codzienny” Archiwum Ilustracji, NAC
Felieton Pawła Chojnackiego z cyklu: Z Zygmuntem Nowakowskim w poszukiwaniu krakowskiej „humanitas”…

Nawiązując do obrony Warszawy we wrześniu 1939 i do sześćdziesięciu trzech dni Powstania wieszczy w 1945 roku: „Będąc zawsze osamotnieni w momencie burzy, która uderza na Polskę od zachodu albo od wschodu, będąc zawsze pomiędzy dwoma kamieniami młyńskimi, stanowimy przecież element składowy olbrzymiej całości, zwącej się kulturą, cywilizacją, ludzkością. […] Stanowimy jakiś ułamek, jakiś epizod na obrotowej, gigantycznej scenie, ale do tej sceny należymy, będąc jej immanentną częścią”.

Wątek inscenizacji nie chce – dawnego aktora i reżysera – opuścić. W niewiele późniejszych refleksjach wokół filmu „Open City”, znanego nam bardziej pod tytułem „Rzym, miasto otwarte” – teatralizuje: „Warszawa była sceną obrotową, z zapadniami, z »fugami«, ze sceną, na której rozgrywały się tysiące, tysiące dramatów prawdziwych. Jaśniała tam wielkość ducha w aspektach antycznej tragedii. Płonął olbrzymi, romantyczny stos. Ale doświadczenie mówi, że bohaterstwo narodu polskiego, że walka Warszawy była dla świata filmem krótkometrażowym zaledwie. Już o nim wcale nie mówi. […] Dla Anglika walka podziemna Polski jest przydługą »fiction«”. Już nie tylko Melpomena, ale i dziesiąta muza mu szepcze.

W pierwszą rocznicę Powstania, w „Dzienniku Żołnierza Armii Polskiej na Wschodzie” zamieści pełną wzruszenia, poświęconą bojom inwalidów z warszawskiego Instytutu Głuchoniemych, impresję: „Wszystko, to co się dzieje dookoła nas przypomina jakby film, mianowicie kiepski, tandetny film, pełen fałszywej muzyki zwycięstwa, film mówiony, a raczej mówiący, paplający bzdury o wolności ludów, o samostanowieniu, o demokracji, o San Francisco itd., itd. Chciałoby się zamknąć uszy i oczy, nie widzieć, nie słyszeć, przede wszystkim wyjść z tego błazeńskiego kina, które drażni, kłamie, szydzi, oszukuje. Niestety drzwi zamknięte. Trzeba dosiedzieć do końca programu”.

Wyświetlany w wyobraźni film o stolicy – niemy, „ale wspaniały i wstrząsający do głębi”, który jednak „ogłusza nas swoją ciszą”.

Cytaty: „»A wiesz ty co z Polską będzie za lat dwieście…?...«”, w: „Jednodniówka Pisarzy Polskich. »A wiesz ty co z Polską będzie…?«”, [red. M. Grydzewski], Londyn 1945; „Ravioli”, „Wiadomości” nr 31 (70), 3 sierpnia 1947; „Film głuchoniemy”, „Dziennik Żołnierza APW” nr 181, 1 sierpnia 1945.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski