Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oddział wewnętrzny nie zostanie zamknięty

Małgorzata Więcek-Cebula
Wszystko wskazuje na to, że Jarosław Kycia rozwiązał trudną sytuację na oddziale wewnętrznym bocheńskiego szpitala
Wszystko wskazuje na to, że Jarosław Kycia rozwiązał trudną sytuację na oddziale wewnętrznym bocheńskiego szpitala FOT. MAŁGORZATA WIĘCEK-CEBULA
Bochnia. Dyrektor Jarosław Kycia problem rozwiązał, dzieląc oddział na dwa mniejsze. Jeden z nich będzie ukierunkowany na leczenie chorób kardiologicznych.

Olbrzymi oddział – 64 łóżka znajdujące się na dwóch piętrach – zostanie podzielony na dwa mniejsze. Będzie w nich pracować dziesięciu lekarzy. Część z nich to specjaliści pochodzący z Krakowa.

Widmo zamknięcia

Jeszcze tydzień temu jednemu z najważniejszych i największych oddziałów w bocheńskim szpitalu groziło zamknięcie. Było to spowodowane brakiem lekarzy zainteresowanych pracą w tym miejscu.

W kwietniu sześciu zatrudnionych medyków złożyło wypowiedzenie umowy o pracę. Kilka tygodni temu dołączyli do nich także ordynator interny Anna Kosturek i jej zastępca Tomasz Porębski. Lekarze, którzy zdecydowali się odejść, skarżyli się na niskie płace (ich koledzy w gminnych ośrodkach zdrowia zarabiali nawet dwa razy więcej niż na oddziale w szpitalu), trudne warunki pracy (problemy z uzyskaniem urlopów), a także na atmosferę panującą na oddziale (konflikty personalne).

Dyrektor szpitala przez kilka ostatnich tygodni starał się pozyskać nowych medyków, nikt jednak nie był zainteresowany pracą w Bochni.

Podział na dwa

Problem rozwiązano dzieląc oddział na dwa mniejsze.

– Jeden z nich będzie dodatkowo ukierunkowany na leczenie chorób kardiologicznych. Pokieruje nim lekarz z tytułem doktora nauk medycznych tej specjalizacji – wyjaśniał nam Jarosław Kycia.

Kardiologia potrzebna

Ma to na pewno uzasadnienie w potrzebach pacjentów. Blisko połowa leczących się na oddziale wewnętrznym bocheńskiej lecznicy cierpi na schorzenia serca i pokrewne.

Co więcej, według Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego na miażdżycę naczyń w powiecie bocheńskim umiera około 450 osób rocznie, natomiast na choroby niedo­krwienne serca ponad 300 osób.

– Stworzenie oddziału ukierunkowanego na kardiologię ma więc sens i racjonalne wytłumaczenie. Zresztą w wielu szpitalach duże oddziały dzieli się na mniejsze. Taki jest obecny trend – dodaje Jarosław Kycia.

W sąsiednim Brzesku oddział wewnętrzny szpitala powiatowego liczy co prawda 63 łóżka, w jego skład wchodzi jednak pododdział kardiologiczny (22 łóżka). To podobna sytuacja do tej, jaka powstanie w Bochni.

Z dziesięciu lekarzy, którzy będą zatrudnieni na dwóch oddziałach wewnętrznych lecznicy, sześciu pracowało już w bocheńskim szpitalu. Część z tej grupy to osoby, które wcześniej złożyły wypowiedzenia.

Czterech z nich to zupełnie nowi medycy, jakich dyrektorowi udało się znaleźć w Krakowie i podpisać z nimi stosowne umowy.

Złożonego wypowiedzenia (jego termin upływa z końcem sierpnia) nie wycofała Anna Kosturek, długoletnia ordynator oddziału we­wnętrznego (jej zastępca zdecydował się pozostać w szpitalu i cofnął wypowiedzenie). Usiłowaliśmy się też skontaktować z panią ordynator, lecz nie odbierała telefonu. Nie wiadomo więc, jaką podejmie decyzję. Tydzień temu poproszona przez nas o komentarz w sprawie sytuacji na jej oddziale, nie chciała roz­mawiać.

Szansa na dotację

Oddział wewnętrzny w nowej formule będzie funkcjonował najprawdopodobniej od 1 sierpnia.

Stosowną decyzję w tej sprawie podjęła już rada powiatu podczas ostatniej sesji. Dyrektor zapewnia, że zmiany nie pociągną za sobą większych kosztów.

– Zrezygnujemy z powoływania zastępców ordynatora – przekonuje Jarosław Kycia. – Jeśli będą potrzebni to tylko na czas nieobecności ordynatorów. Można będzie zatem powołać ich tylko na te okresy.

Szef lecznicy zapewnia, że w tej sytuacji szpital będzie miał możliwość starania się o środki unijne przeznaczone na leczenie kardiologiczne. Jest to więc dodatkowa szansa na poprawę jakości usług świadczonych przez bocheńską lecznicę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski