18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odebrali właścicielowi maltretowanego psa

Redakcja
Pies był niezadbany, wychudzony i bardzo słaby FOT. ZTONZ
Pies był niezadbany, wychudzony i bardzo słaby FOT. ZTONZ
O zabiedzonym i maltretowanym psie działacze Zakopiańskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami zostali zawiadomieni w poprzednim tygodniu. - Alarmowali nas sąsiedzi pana Andrzeja B. Mówili, że nie mogą już patrzeć, jak pies cierpi - opowiada Mariola Włodarczyk-Żegliń z ZTOnZ. Na miejscu okazało się, że pies żyje przywiązany do budy. Lina, która go więzi, jest na tyle krótka, że zwierzę nie jest w stanie swobodnie do niej wejść.

Pies był niezadbany, wychudzony i bardzo słaby FOT. ZTONZ

RABA WYŻNA. Męczenie psa zarzucono 40-letniemu mieszkańcowi Raby Wyżnej. Udało nam się ustalić, że właściciel zwierzęcia to były policjant.

- Na dodatek był mocno wychudzony, trząsł się, ledwo do nas podszedł. Widać było, że jest poraniony - opowiada Mariola Włodarczyk-Żegliń. - Pies ważył 9 kilogramów, podczas gdy normalnie 7-letni cocker spaniel powinien ważyć ponad 16 kilogramów.

Przy asyście policjantów z komisariatu w Rabce-Zdroju pies został zabrany. Przebywa teraz w ZTOnZ. Jest dokarmiany. Stał się bardziej ufny. Przez kilka dni przybrał 2 kilogramy.

Dodatkowo mieszkańca Raby Wyżnej obciążać mają zeznania pięciu świadków. - Ci ludzie widzieli, i to potwierdzają teraz policji, w jaki sposób on traktował tego psa - mówią działacze ZTOnZ.

Według świadków Andrzej B. miał znęcać się nad psem od listopada 2012 roku. Uderzał psem o budę, przydeptując sznur, na którym zwierzę było uwiązane, miał go przyduszać nogą do ziemi, a ponadto kopać. - Wiemy także, że Andrzej B. miał bić osa łopatą. Co zresztą widać po zwierzęciu. Gdy przyjechaliśmy do Raby, pies miał rany na ciele - opowiada Włodarczyk-Żegliń.

Konkubina Andrzeja B., która faktycznie jest właścicielką czworonoga, twierdzi, że nic nie wie, by jej partner psa maltretował. Dodaje, że spaniel został uwiązany przy budzie, bo był agresywny, gryzł i zanieczyszczał mieszkanie.

W ostatni piątek towarzystwo złożyło doniesienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez Andrzeja B. - Naszym zdaniem mężczyzna dopuścił się znęcania ze szczególnym okrucieństwem - uważa działaczka ZTOnZ.

- Rzeczywiście, wpłynęło do nas takie zawiadomienie. Sprawie został już nadany odpowiedni tok. Prokurator prowadzący zlecił policjantom w Rabce czynności wyjaśniające i ewentualne postawienie zarzutów - mówi Józef Palenik, prokurator rejonowy w Zakopanem. Śledczy dodaje, że w zawiadomieniu znajdowały się materiały dowodowe i zeznania świadków. Andrzej B. może więc usłyszeć zarzuty znęcania się nad zwierzęciem lub nawet znęcania się ze szczególnym okrucieństwem. - Grozi za to do dwóch albo do trzech lat więzienia - potwierdza prokurator.

Smaczku całej sprawie dodaje fakt, że Andrzej B. to były policjant Komendy Powiatowej Policji w Nowym Targu. - Rzeczywiście pan Andrzej B. pracował w naszej komendzie. Odszedł jednak na emeryturę - potwierdza asp. Roman Wolski, rzecznik prasowy nowotarskiej policji.

Mężczyzna przez kilkanaście lat pracował tam jako technik kryminalistyki. Za swoją pracę był ceniony przez przełożonych, choć na koniec służby został przeniesiony do wydziału prewencji. Obecnie pracuje w Krakowie.

Łukasz Bobek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski