W końcu bez poprawek
Dokument został opracowany przez Zakład Gospodarki Komunalnej, do którego należy zbiorowe zaopatrzenie mieszkańców w wodę i odprowadzanie ścieków. Na sesji prezentował regulamin dyrektor ZGK Henryk Kaleta. Radni mieli do zawartych w dokumencie zapisów sporo wątpliwości. Padły wnioski o odesłanie regulaminu do poprawki i głosowanie nad nim na następnej sesji. Pod koniec dyskusji okazało się, że dokument musi być zatwierdzony do 7 września. Gdyby rada go nie przyjęła, musiałaby zebrać się jeszcze raz przed tym terminem. Ostatecznie radni przyjęli regulamin 11 głosami za, przy 2 przeciwnych
i 4 wstrzymujących się.
Dyskusję rozpoczął radny Tadeusz Feliks, który pierwszy postawił wniosek o odesłanie dokumentu do poprawki. Zgłosił co najmniej kilka wątpliwości, które miała komisja infrastruktury. - Po raz kolejny proponuje nam się przyjęcie niedopracowanego dokumentu - mówił Andrzej Malarczyk, popierając wniosek radnego Feliksa.
O uspokojenie emocji i konkretne uwagi, które pomogą poprawić regulamin, prosił radny Bogusław Trzaska. W trakcie dyskusji najwięcej wątpliwości radnych budził brak jednoznacznych ustaleń, gdzie kończy się odpowiedzialność zakładu, a gdzie zaczyna odbiorcy za sprzęt w sieci wodociągowej.
Za kuriozalny uznał radny Feliks zapis, że w przypadku "stwierdzenia przez zakład lub organ inspekcji sanitarnej obniżenia jakości wody dostarczanej odbiorcom, przysługuje im upust na cenie wody". - Wam nie wolno dostarczać złej wody - argumentował. Radnym brakowało też w regulaminie zapisów dotyczących odbioru przyłączy sieci wykonanych przez odbiorców na ich koszt. Argumentowali, że zakłady energetyczne już wykonują przyłącza same, bo przyjęcie darowizny od właściciela wiąże się z wysokim podatkiem od darowizny. Dyrektor ZGK argumentował z kolei, że zapisy ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę są inne niż prawa energetycznego. W końcu w trakcie dyskusji padł wniosek, by przeanalizować na sesji każdy punkt regulaminu i poprawić dokument, bo musi być zatwierdzony do 7 września. Wówczas radny Tadeusz Feliks postawił wniosek, by przyjąć dokument bez poprawek. Argumentował, że to będzie tylko strata czasu na sesji, bo i tak radni nie zdołają tego zrobić dobrze. Po przyjęciu tego wniosku rada zaakceptowała dokument w takiej postaci, jak został przedstawiony. WR
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?