Odeszli od grania baraży

Cieszą się zatem w Osieku (wicemistrz oświęcimskiej klasy A) oraz w Kluczach (wicemistrz olkuskiej klasy A), że wykorzystali swoją szansę, wskaując do klasy okręgowej, kosztem zespołów, które uplasowały się tuż nad strefą objętą bezpośrednią degradacją. Z kolei smutek zapanował w Bukownie i Laskowiance, bo po całkiem niezłym sezonie przyszło im się pożegnać z rozgrywkami szczebla regionalnego, czyli zachodniej Małopolski.
Jednak w Bukownie odżyła nadzieja na występy w klasie okręgowej, bo jako najwyżej sklasyfikowany ze spadkowiczów może zająć miejsce kęckiego Hejnału, który wycofał się z rozgrywek ze względów finansowych.
Odejście od baraży z pewnością było podyktowane tym, że trudno ustalać ostateczną kolejność i tym samym barażowe pary, skoro nieustannie kotłuje się na szczeblach centralnych rozgrywek i na dobrą sprawę nie wiadomo, kto spadnie do lig regionalnych, w których trzeba robić dodatkowe miejsca albo je powiększać. Tylko dokąd można je powiększać i potem gonić terminarz środami. Jesienią nie są one jeszcze tak uciążliwe, jak wiosną, która zazwyczaj ma problem z inauguracją przez długo trzymającą zimę albo upady deszczu. Potem dochodzi do takich sytuacji, że w ciągu 11 tygodni trzeba rozegrać...17 kolejek.
Zarząd MZPN uciął spekulacje odnośnie likwidacji V ligi i powrotu do dwóch grup IV ligi. Obowiązujące od kilku lat struktury zostaną zachowane, czyli dwie grupy V ligi (krakowsko-wadowicka i tarnowsko-sądecka) oraz jedna IV ligi.
(ZAB)