Policjanci udali się do miejsca zamieszkania dziecka. Było zamknięte, jednak nabrali podejrzeń, że ktoś jest w środku. Nawiązali kontakt z kobietą zamkniętą w jednym z pomieszczeń. Ale ta zagroziła, że jeżeli nie odejdą, wysadzi dom razem ze sobą i 10-letnim synem. Funkcjonariusze prowadzili z nią spokojną rozmowę i wezwali pogotowie ratunkowe oraz straż pożarną. Gdy pojawili się strażacy - sforsowali drzwi. Ratownicy poczuli woń gazu i zobaczyli kobietę z zapaloną zapałką. Policjanci natychmiast obezwładnili ją i zamknęli kurki kuchenki gazowej. Funkcjonariuszy zdziwiło, że syn kobiety w mieszkaniu był ubrany w kurtkę, czapkę i buty. Jak relacjonował - mama powiedziała mu, że idą do nieba, więc pomyślał, że trzeba się ubrać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?