Brytyjski reżyser Joshua Newton na nowo prześledził życie i związek najbardziej znanej pary w historii Ameryki. Twierdzi, że ujawni prawdziwe okoliczności dotyczące zabójstwa i w nowym świetle pokaże dowody przedstawione w trakcie procesu karnego, w którym O.J., dzięki zmyślnemu przekierowaniu uwagi przysięgłych na kwestie rasowe, wywinął się od karzącej ręki sprawiedliwości.
Wprawdzie O.J. w 2007 roku trafił do więzienia, ale z zupełnie innego powodu - został skazany na 33 lata za napad w hotelowym pokoju z użyciem broni, porwanie i kradzież. Odsiedział niespełna jedną trzecią wyroku i od blisko dwóch lat cieszy się wolnością.
Bynajmniej nie bieduje. Jak oszacowały rodziny Brown i Goldmana, po wyjściu z więzienia zarobił kilka milionów na samym udzielaniu wywiadów, a stały dochód w wysokości 19 tys. dolarów miesięcznie zapewniają mu w formie emerytury zawodowa liga futbolu NFL i związek aktorów (pamiętacie „Nagą broń”?).
Rodziny zamordowanych uważnie przyglądają się jego majątkowi, gdyż w procesie cywilnym wygrały zadośćuczynienie w wysokości 33,5 mln, lecz do dziś nie dostały od niego ani centa. Wyrok sądu okazał się nic niewartym kawałkiem papieru, bo przecież O.J. nie po to wydaje fortunę na prawników, by dzielić się swoimi pieniędzmi z rodzinami ofiar.
Winę Simpsona de facto potwierdzał wywiad przeprowadzony z nim przez telewizję FOX - nagrany w 2006 roku, ale wyemitowany... w roku ubiegłym. W tym czasie Newton już realizował film „Nicole & O.J.”, rekonstruując nieistniejące dziś w LA domy Simpsona i Nicole na planie zdjęciowym w… Bułgarii. Usłużny dawny bohater Ameryki był gotów wcielić się w rolę konsultanta, ale spotkał się z odmową reżysera.
71-latek jakoś to przeboleje - będzie miał więcej czasu na grę w ulubionego golfa.
POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?