Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odkrywamy Hotel Lenart

ŁUKASZ GRZYMALSKI
13 kilometrów od centrum Krakowa, 12 kilometrów od Łagiewnik i 70 kilometrów od Oświęcimia. Najbliżej jest wielicka Kopalnia Soli, raptem 1,5 kilometra.

Na mapie miejsc, które warto odkryć w sąsiedztwie Krakowa znalazł się jeszcze jeden obiekt. Znak rozpoznawczy: 46-metrowy komin, wspomnienie po starej cegielni Eliasza Hirscha Friedmanna. To najwyższa budowla Wieliczki. Komin z czerwonej cegły stoi całe stulecie i jest wpisany do ewidencji zabytków. U jego podnóża powstał hotel inny niż wszystkie. Na próżno szukać podobnego obiektu w Krakowie i największych polskich miastach. Bo czy widział ktoś hotel z kominem? Nie! Taki wyjątkowy obiekt jest tylko w Wieliczce. Strzelistą budowlę widać z daleka, jest punktem charakterystycznym, stoi tuż przy drodze gminnej - ul. Narutowicza przed klasztorem oo. Franciszkanów, przy wjeździe do Wieliczki od strony Krakowa. Solne Miasto odwiedza co roku liczna rzesza turystów. Otwarty właśnie czterogwiazdkowy Hotel Lenart z pewnością nie będzie więc świecił pustkami.

Ale właściciele obiektu – Elżbieta i Ryszard Lenartowie – zastrzegają, że ich oferta skierowana jest nie tylko do przyjezdnych. Budynek jest tak zaprojektowany, aby mógł spełniać różnorodne zadania. Integralną częścią hotelu jest bowiem restauracja, kawiarnia i pub oraz liczne sale konferencyjne. Można tu smacznie zjeść, spotkać się z przyjaciółmi, urządzić bankiet, wesele, przyjęcie z okazji chrztu lub komunii, zorganizować konferencję albo szkolenie. A kto raz będzie gościem Hotelu Lenart, wróci tu po raz drugi i trzeci... Uchylmy więc drzwi i zajrzyjmy do środka. Zobaczmy, jakie tajemnice kryje w swym wnętrzu.

Restauracja „Pod kominem”

Wejście do restauracji wyznacza komin, więc jej nazwa mogła być tylko jedna: restauracja „Pod kominem”. Obszerne przeszklone klimatyzowane wnętrze zaskakuje wystrojem – nie ma tu miejsca na nudę i powtarzalność. Niemal każdy kąt pomieszczenia przyciąga uwagę, bo każdy jest inny. Nie znajdziemy tu dwóch jednakowych stołów, kompletów krzeseł czy banalnych lamp. Stare przeplata się z nowym, awangarda z klasyką, współgrają ze sobą elementy wielu kultur, kolory mieszają się niczym w tyglu. Wystrój wnętrz, zarówno w części stricte hotelowej, jak i w restauracji oraz salach to w przeważającej części autorskie pomysły, projekty oraz – co ważne – wykonanie pani Elżbiety Lenart. Na każdym kroku czeka więc nas niespodzianka i zachwyt. Także tym, co jest na talerzu.

„Pysznie, dużo i tanio” - to dewiza szefa kuchni restauracji hotelowej „Pod kominem”. Otwieramy zatem kartę dań i czytamy menu: Żurek staropolski z ziemniakami, kiełbasą i jajkiem – 6 złotych, olbrzymi kotlet schabowy z kapustą zasmażaną i pieczonymi ziemniakami – 30 złotych, zraz wołowy faszerowany ogórkiem, boczkiem, papryką i grzybami, podany z modrą kapustą i kluskami śląskimi – 30 złotych.

W karcie są też potrawy z drobiu (kurczak i indyk), ryb (łosoś i pstrąg), placki ziemniaczane z gulaszem, pierogi z różnymi farszami, kluski śląskie z gulaszem, naleśniki, leniwe pierożki podane ze słodką okrasą (przyrządzania okrasy nauczyła panią Elżbietę jej babcia Wiktoria, a skład posypki stanowi tajemnicę firmy), kopytka z sosem grzybowym. Jako dodatki m.in. ćwikła z chrzanem, mizeria, modra kapusta. Dania dobrze znajome i swojskie, przywodzące wspomnienia babcinych pożywnych obiadów.

- Restauracja ma być wizytówką naszego hotelu _– mówi Elżbieta Lenart. - _Specjalizujemy się w kuchni polskiej, słowiańskiej, z dużym naciskiem na nasze lokalne tradycje kulinarne. Chcemy przypominać, że nasza rodzima kuchnia jest wspaniała i oryginalna.

Popisowe dania szefa kuchni__sprawiają, że polską kuchnię odkrywamy na nowo. Bo czy jest ktoś, kto oprze się pieczonemu bokowi świńskiemu wypełnionemu grzybami, podanemu z kluskami śląskimi i sosem z prażonych śliwek? Albo tobołek skarbnika, czyli schab w sosie korzennym, wypełniony suszonymi śliwkami i żółtym serem, podany z ziemniakami pure i buraczkami z chrzanem? Szef kuchni poleca też pieczoną gicz cielęcą w sosie warzywno-śmietanowym lub stawiającą na nogi wieczerzę górnika – trzy rodzaje mięsiw podane z pieczonymi ziemniakami i zestawem surówek.

Degustacji towarzyszy muzyka. Jak podkreśla Elżbieta Lenart, mobilne segmenty ścian restauracji dają możliwość dowolnej aranżacji pomieszczenia. Z restauracją w naturalny sposób połączony jest pub (nie sposób nie zauważyć na barowych półkach baterii wyśmienitych trunków) i kawiarnia (pyszna kawa i domowe ciasta!), a szklanymi schodami można przejść do przeszklonego ogrodu zimowego.

- Na życzenie gości możemy zorganizować tutaj konferencje, sympozja, szkolenia, bankiety, wesela i inne przyjęcia okolicznościowe – mówi właścicielka hotelu. - Dla grup zorganizowanych posiadamy specjalna ofertę, a z uwagi na olbrzymie zaplecze kuchenne oraz duże sale bankietowe jesteśmy w stanie jednorazowo wydać kilkaset posiłków. Świadczymy też usługi cateringowe. Dostępne w restauracji ekrany LCD z bogatą ofertą programów umożliwiają przeniesienie obrazu na duży ekran, co pozwala organizować spotkania nie tylko przy wydarzeniach sportowych.

Ach, co to był za ślub!

A jeśli ślub, to i wesele. I nie gdzie indziej, tylko w Hotelu Lenart. Do dyspozycji państwa młodych i ich gości właściciele obiektu oddają trzy klimatyzowane sale weselne: salę na poziomie -1 o powierzchni 550 m kw. z dostępem do światła dziennego, mogącą pomieścić ponad 350 osób. Wydzielona powierzchnia taneczna w sali to 180 m kw.

Państwo młodzi mogą też wybrać salę na parterze o powierzchni 350 m kw. mogącą pomieścić ponad 200 osób. Parkiet do tańczenia o powierzchni 120 m kw. może być umieszczony w dowolnym, wskazanym przez młodych miejscu.

Wesele można też urządzić w sali restauracyjnej (jej powierzchnia to 450 m kw.), mogącej pomieścić ponad 180 osób (przenośny parkiet do tańczenia liczy 120 m kw.).

- Dzięki współpracy z najlepszymi projektantami sal weselnych, florystami oraz kucharzami sprostamy wszystkim oczekiwaniom – podkreśla Elżbieta Lenart i dodaje: - Ważnym elementem każdego wesela bądź bankietu jest menu, dlatego szef kuchni dba przede wszystkim o to, aby posiłki przygotowane pod jego okiem były obfite i smaczne, a także z najlepszej jakości produktów. Naszym celem jest sprawić, aby ten wyjątkowy dla młodej pary dzień był zorganizowany w perfekcyjny sposób. Jesteśmy otwarci na pomysły i sugestie klientów. Podczas wesela czy bankietu mogą oni liczyć na perfekcyjną obsługę za strony naszego personelu.

Warto dodać, że goście weselni otrzymują atrakcyjne ceny za noclegi w hotelu, natomiast na państwa młodych oczekuje w noc poślubną Apartament Biały z przedłużoną dobą hotelową (w cenie menu przyjęcia weselnego) oraz inne niespodzianki.

- Ponadto w pierwszą rocznicę ślubu zaprosimy państwa młodych na kolację do hotelowej restauracji „Pod Kominem" – deklaruje Elżbieta Lenart.

Hotel Lenart usytuowany jest w odległości 400 metrów od zespołu kościelno-klasztornego oo. Franciszkanów-Reformatów wybudowanego w pierwszej połowie XVII wieku. To niewątpliwie duży plus - państwo młodzi oraz ich goście mają możliwość bezpośredniego przejścia po mszy na przyjęcie weselne.

Konferencje w 11 salach

Konferencje, szkolenia, spotkania biznesowe. W Hotelu Lenart znajduje się 11 sal konferencyjnych, mogących pomieścić nawet 900 osób! Największa sala o powierzchni 550 m kw. może maksymalnie pomieścić ponad 500 osób w ustawieniu teatralnym lub 350 przy stołach okrągłych. Dzięki innowacyjnym rozwiązaniom ściany sal są mobilne, co oznacza, że w zależności od potrzeb jedno pomieszczenie można podzielić na kilka mniejszych lub nadać mu najkorzystniejszy dla gości kształt. To znakomite rozwiązania, przydające się między innymi podczas targów, szkoleń bądź kilkugodzinnych konferencji, kiedy niezbędne jest wydzielenie osobnego pomieszczenia gastronomiczno-cateringowego. Na przykład salę na parterze, w której zmieści się 200 osób, można dzięki mobilnym ścianom podzielić na cztery mniejsze salki, każda o powierzchni 75 m kw.

Elżbieta Lenart zwraca uwagę, że wnętrza sal zaprojektowano w nowoczesny sposób.

- Każdy ich szczegół został skrupulatnie przemyślany, aby we wnętrzu panowała przyjemna i miła atmosfera sprzyjająca koncentracji – mówi pani Elżbieta i dodaje, że podczas aranżacji wnętrz szczególną uwagę skupiła na oświetleniu.

- Chodziło mi o to, aby panujące w pomieszczeniach światło było przyjazne dla oczu i nie męczyło wzroku naszych gości. Do ich dyspozycji oddajemy również profesjonalny sprzęt AV, który jest niezbędny podczas prowadzenia konferencji czy szkoleń.

Część hotelowa obiektu to 55 pokoi standardowych i 7 apartamentów: Apartament Niebieski, Zielony, Żółty, Czarny, Bordo, Biały i Czerwony. Każdy z nich jest urządzony w indywidualny sposób i dopasowany do różnych potrzeb naszych gości.

Hotel Lenart posiada duży parking, dlatego każdy gość hotelowy i uczestnik różnego rodzaju spotkań biznesowych czy przyjęć może pozostawić swój samochód w bezpiecznym miejscu. Do hotelu można też dojechać pociągiem podmiejskim relacji Kraków Główny - Wieliczka Park oraz autobusami: 304 (w nocy 904) - Kraków Główny - Wieliczka Park; 204, 244 - Kraków, Borek Fałęcki - Wieliczka Kościół.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski