Podróż na południe to nie jest miła wycieczka na wakacje. To kosztowna i niebezpieczna wyprawa. Podczas podróży ginie od jednej czwartej do połowy młodych ptaków. To naturalne, można rzec, standardowe straty, do których trzeba doliczyć osobniki zabite przez człowieka. Im mniejszy ptak, tym większe prawdopodobieństwo śmierci.
Ważące kilka gramów osobniki szybciej tracą ciepło, są bardziej wrażliwe na głód, bo zapasy tłuszczu, jakie zgromadzą na drogę, są minimalne. Jeśli nie przekąszą po drodze, giną. Lepiej mają więksi i bardziej otłuszczeni. Mysikrólik to jeden z najmniejszych ptaków Europy. Wylatujący ze Szwecji ptaszek waży całe pięć gramów, a po przylocie do Polski już tylko trzy. Utracone dwa gramy to cena przelotu i zarazem aż 40 procent masy ciała. Gdyby te same proporcje odnieść do przeciętnego człowieka, to utrata wagi sięgałaby 30 kilogramów. Mysikrólik to krótkodystansowiec. Co z tymi, którzy będą zimować w okolicy równika?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?