Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odnaleźć się w gąszczu pośredników i ofert

Dorota Dejmek
Zanim spakujemy walizki i pojedziemy zarabiać w euro, dobrze przygotujmy się do tego kroku
Zanim spakujemy walizki i pojedziemy zarabiać w euro, dobrze przygotujmy się do tego kroku 123RF
Praca za granicą. Poszukując zatrudnienia poza Polską, najczęściej korzystamy z usług agencji. Sprawdźmy, czy dana firma znajduje się w Krajowym Rejestrze Agencji Zatrudnienia

Rynek ofert pracy zagranicznej jest tak rozwinięty, że osoby poszukujące ciekawej propozycji na okres wakacyjny nie napotkają trudności. Należy jednak być ostrożnym - duże zainteresowanie pracą poza Polską sprawia, że na rynku pojawiło się wielu oszustów.

Sprawdzenie oferty
Niemal każda oferta pracy za granicą jest wystawiana przez pośrednika - firmę, która znalazła pracodawcę w innym kraju, chętnego zatrudnić cudzoziemców. I mimo, że najczęściej skupiamy się na tym, co i na jakich warunkach będziemy robić już na miejscu, to właśnie na pośrednika powinniśmy zwrócić szczególną uwagę. To pośrednik zarabia na tym, że zatrudnienie zostanie sfinalizowane, to od niego zależy, czy będziemy odpowiednio poinformowani i czy praca na miejscu będzie spełniała przedstawione warunki.

Godny zaufania pośrednik nie będzie narażał reputacji dla współpracy z niepewnym klientem lub wprowadzając w błąd zatrudnianych ludzi. Dlatego najbezpieczniej jest korzystać z usług sprawdzonych firm. Im dłużej firma działa na rynku, im więcej usług oferuje, im więcej ma klientów - tym jest bardziej wiarygodna.

W przypadku korzystania z pomocy agencji zweryfikujmy, czy dana firma ma status agencji zatrudnienia w Krajowym Rejestrze Agencji Zatrudnienia. Jest to baza on-line, która zbiera informacje o zarejestrowanych podmiotach. Jeśli firmy nie znajdziemy w tym katalogu - pytajmy dlaczego? Oczywiście, KRAZ pokazuje tylko, czy dana firma w ogóle może prowadzić działalność, ale nie powie nam nic o jakości jej usług. Dlatego warto pójść krok dalej i sprawdzić, czy dany pośrednik jest zrzeszony w branżowej organizacji, np. Polskim Forum HR, którego firmy członkowskie działają według kodeksu etycznego agencji zatrudnienia oraz przechodzą coroczne audyty jakości obsługi klienta w zakresie pracy tymczasowej.

Ważne pytania
Zanim podpiszemy umowę o pracę za granicą warto się zastanowić, czy wiemy wszystko o tej pracy. Najlepszy czas na zadawanie pytań jest właśnie przed finalną decyzją o podpisaniu umowy. Spytajmy o zakwaterowanie (miejsce, warunki, oddalenie od miejsca pracy i sposób dojazdu) oraz o dostępność przedstawiciela pośrednika na miejscu. Każdy kraj ma nieco inne zasady zatrudnienia pracowników, dlatego pytajmy też o konieczne w danym przypadku ubezpieczenia, numery podatkowe czy opłaty, z którymi powinniśmy się liczyć na miejscu.

Na finalnym etapie, gdy wszystko już jest jasne, przeczytajmy umowę i zawsze pytajmy, gdy coś jest niezrozumiałe. Bądźmy pewni, co jest w umowie zapisane - nie podpisujmy umowy w nieznanym języku, jeśli nie mamy jej tłumaczenia.

Kluczowe jest jednak wystrzeganie się pośredników, oczekujących jakichkolwiek opłat jeszcze zanim podpiszemy umowę. Jak wskazuje Dagmara Chudzińska-Matysiak odpowiedzialna za rekrutację do pracy za granicą w agencji doradztwa personalnego Randstad, ustawa o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy z zasady zakazuje pośrednikom pobierania jakichkolwiek opłat za wykonywane usługi. - Wyjątkiem jest przypadek pośredników do pracy za granicą, bowiem mogą nas obciążyć kosztem dojazdu i zakwaterowania - wyjaśnia Chudzińska-Matysiak.

- Jednak te zasady potrącenia z pensji lub wnoszenia odrębnej opłaty powinny być wyraźnie i jasno opisane w umowie. Dlatego też w przypadku, gdy pośrednik oczekuje płatności jeszcze przed podpisaniem umowy, od razu należy wyjaśnić, co się za takimi kwotami kryje. Najprawdopodobniej mamy do czynienia z oszustem.

Umowa to podstawa
W zależności od tego, czy będziemy zatrudniani bezpośrednio u pracodawcy zagranicznego, czy w polskiej agencji zatrudnienia, która kieruje nas do niego do pracy za granicą (co nazywa się "delegowaniem"), nasza umowa będzie zawarta z różnymi podmiotami. Dlatego sprawdźmy, kto widnieje w umowie jako nasz pracodawca i czy jest to firma zgodna z naszymi ustaleniami z pośrednikiem.

Najważniejsze - zgodnie z polskim prawem pośrednik jeszcze przed wyjazdem powinien podpisać z nami tzw. umowę o kierowanie do pracy u pracodawcy zagranicznego. Dokument potwierdza warunki pracy, m.in. okres zatrudnienia, jego rodzaj i warunki pracy, wynagrodzenie, wstępne obowiązki . Jest to bardzo ważny dokument. Jego podpisanie minimalizuje niespodzianki po przyjeździe na miejsce pracy.

Oszustwo i nieuczciwość
Zwykle do oszustw dochodzi jeszcze w kraju. Najczęściej osoba podająca się za pośrednika pobiera opłaty za usługi, np. przewiezienie do danego kraju, a potem znika bez śladu. W takim przypadku należy zgłosić się na policję, jednak zwykle nie ma możliwości odzyskania już wpłaconych środków.

W sytuacji, gdy jesteśmy na miejscu i okaże się, że warunki, które zostały ustalone w umowie nie są dotrzymane (np. wynagrodzenie jest mniejsze, nie zapewniono nam miejsca zamieszkania), mamy prawo roszczeń wobec pośrednika, który kierował nas do pracy. Natomiast po powrocie do kraju można od pośrednika dochodzić roszczeń przed sądem.

W niektórych państwach poszkodowanym pomocy mogą udzielać związki zawodowe, inspekcja pracy albo urzędy pracy. Zawsze możemy też szukać pomocy w polskich placówkach dyplomatycznych. Na stronach internetowych tych urzędów znajdują się zwykle numery telefoniczne i adresy instytucji, które pomagają poszkodowanym i zbierają informacje o nieuczciwych pracodawcach i pośrednikach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski